Zgadzam się z tobą w 100%. Film jak film, ale muzyka jest fenomenalna, zwłaszcza "Tarawa" którą wykorzystali m.in. w trailerze do któregoś Matrixa. To chyba najlepszy soundtrack Newtona Howarda. Arcydzieło nie muzyka :)

Filmu nie widziałem ale zgadzam sie muzyka jest dobra, ba bardzo dobra! a Tarawa wgniata w fotel bo reszta muzyki jest utrzymana dość w spokojnym tonie. Mimo to Osada zajmuje 1. miejsce wśród arcydzieł Howarda.

Film jak i muzyka bardzo dobre. Bardzo mile mnie zaskoczył nawet w tym piekle czerwcowej sesji egzaminacyjnej. Z jednej strony miłość i wspomnienia, z drugiej ponadczasowa problematyka prawdy i sprawiedliwości. No i co najważniejsze to człowieczeństwo i obalanie uprzedzeń, nienawiści człowieka do człowieka. Polecam!

Zgadzam się z opinią wyżej. The Village to n1 Newtona Howarda.

Akurat film jest prawie wybitny, nie wiem co oglądacie i czego oczekujecie od kina. Muzyka Newtona Howarda na poziomie najwyższym. I przestańcie z tym "Matrixem". Dla mnie to zawsze będzie już muzyka z "Cedrów pod śniegiem". A "Osada", choć muzycznie bardzo dobra, nie może się równać z muzyką napisaną do "Cedrów".

Film jest co najwyżej średni, muzyka to zdecydowanie jego największy atut. Szkoda, że chociaż sceneria jej nie dorównuje, bo o scenariuszu i choreografii w ogóle nie ma co pisać.