Film można by powiedzieć - "życiowy". Trzy przyjaciółki uciekają przed problemami. Jedna jest lesbijką, druga zabiła własnego chłopaka, a trzecia ma AIDS. Ale jakoś sobie radzą. A do tego jeszcze pokazuje się przepiękny Matthew McCounaghey... Ogółem film jest ciekawy, można popłakać, pośmiać też.