Uwaga zdradzę odrobinę fabuły. Pierwsza część jest typowa, niczym się nie wyróżnia, no może ciekawy jest motyw tego boksera "mistrza świata" któremu na sucho uchodzi gnojenie reszty więźniów, co więcej całe więzienie zaczyna przed nim truchleć, to dość "nietypowy" pomysł i wydaje mi sie mało prawdopodobne aby taka postawa nietrzymania z żadną grupą, była dobrą strategią, aby przetrwać w więzieniu. Głównie ze względu na Falka dałem taką ocenę. 2 nie widziałem a 3 przypomina mi trochę ekranizację komiksu z happyendem.:D W 3 nawet zarysowano pewne typy osobowościowe. Oczywiście jest w tym pewien minimalizm na tle akcji. :D Dla mnie pozytywne kino, trochę może przerysowane ale też brudne i brutalne, dobre sceny walki, wyglądały ciekawiej niż wygląda to w rzeczywistości i uważam że nie przesadzono w nich, jak sugeruje kolega. W moim odczuciu trochę za szybko pędziła akcja, przez co miałem wrażenie że jest to żonglerka "cut scenkami", ale może to wynika z tego że nie oglądam dużo filmów akcji i nie jestem do tego przyzwyczajony. Ostatecznie uważam że wyszło nie najgorzej, zwłaszcza że nie jestem miłośnikiem takich filmów. 3 pozytywnie mnie zaskoczyła, polecam. :D

Cóż, mamy odmienne gusta i na tym można by skończyć. Natomiast co do "1", istotnie ze względu na aktora i tylko aktora (Peter Falk) można tą czynność wykasowania filmu jeszcze rozważyć, ale jeśli do fanów nie należymy - delete.

A Ty widziałeś wszystkie części czy zobaczyłeś pierwszą i podziękowałeś ?

Skąd te insynuacje? Trochę podłe. Wszystkie, i tylko dlatego by zobaczyć Scotta Adkinsa ("Krzyżowy ogień" jeszcze mógł być). Żegnam

Ok wybacz ;)