nie rozumiem co Ci sie nie podobalo w tym filmie jak dla mnie byl prawie idealny ... no ale kazdy ch.. ma swoj stroj ;]

Debil tylko by napisał takie bzdury jak ty napisałeś pajacu. !!!! Nie masz pojęcia o filmach to nie w ku... innych Trzmielu baniaty !!!

Zgadzam się z delucasem, to parodia nie film (bez przewijania to bym raczej nie dał rady go obejrzeć). Zamiast obrażać innych lepiej się zastanów co piszesz, bo doprawdy pajacem trzeba być żeby takiemu filmowi dać ocene maksymalną (u ciebie to 11/10 :lol: , szkoda że nie 20/10 ale jak cię poniesie to może ocenka podskoczy).

hmm..nie wiem za bardzo co moze byc smiesznego w filmie o wiezieniu..jak ty uwazasz ze taki film to komedia to nie wiem co uwazasz za film arcydzielo..chyba Bolek Lolek..ale jak tam chcesz...

Nie wiem co widzicie w tym filmie, jak dla mnie jest on zdecydowanie ponizej oczekiwań. Sceny walki moze i zrobione z fantazją.... ale nie dawajmy sie oszukiwać! Po takich mordobobiciach facet wstaje i walczy jak gdyby nigdy nic. Śmiiech na sali. Moze niech twórcy tego filmu pooglądają jakieś gale boksu zawodowego. Tam dostaniesz porzadnie w ryj (w rzeczywistości bokser używa gardy, w tym filmie to słowo jest fikcją) to leżysz nie wiedząć jak sie nazywasz. A w tym filmie? Spotkały się dwa chojraki.. śmiech na sali!

Żałosni jesteście, tyle mam do powiedzienia. Widze że niektórzy nie potrafią zrozumieć że to jest film a nie rzeczywistość. Pomyśl logiczne byłbyś zadowolony jakby wszystkie filmy robione były w realiach rzeczywistości, zero efektów specjalnych, zero walk zmyślonych ale fajnych :) tylko podchodzi gośc jeb 1 strzał, 2 lezy zakrwawiony Cze Nara i po walce xD . Chyba pomyliłeś sie i zamiast iść ogladać boks w TV włączyłeś przez przypadek film hehe.

Dokladnie Panie proskiller, przeciez to jest film, a w filmie o to chodzi aby sie przy nim rozerwac, obejrzec cos czego na co dzien w szrym zyciu sie nie zobaczy;P To jest film a nie zycie czy material dokumentalny hehe;P

jak dla mnie 6/10. Jedynie walki pokazane w ciekawy sposób, poza tym raczej marnie. Zgadzam sie z Dalucasem. Jest kilka poważnych, "głębszych" scen zrobionych "na siłę", które wyszły raczej śmiesznie.

no sie robi jeszcze dzis filmy akcji jakby zywcem wyciagniete z lat 80 czy poczatku 90 - np. Steven S. i jego "tworczosc wspolczesna"... masakra... ale jako film klasy C lub D moze byc... 2/10