Cóż. Nareszcie film (od długiego czasu) na temat którego moge powiedzieć parę miłych słów. Film naprawdę ładny; teoretycznie kino familijne, ale nie jakieś ciepłe kluchy typu "Narnia" (wybaczcie, nie mogłam się powstrzymać)tylko film z klimatem. Świetna kreacja Deppa, gra pozostałych bez zarzutu, dopracowane efekty specjalne.
Podobała mi się postać Wonki - niby taka wspaniała, wesoła, a później okazuje się (przynajmniej dla mnie) właściwie smutna.
Dziadek też był świetny :D
Co do kwestii refleksyjnych - nie będę się odzywać, bo nie potrafię takich rzeczy ubierać dobrze w słowa, ale wiecie o co chodzi :p
Pozdrawiam