dokladnie! :D

A ja uwielbiam filmy dla dzieci! Szczególnie te familijne, a "Charlie i fabryka czekolady" należą do klasyki! Jest świetny, ze wspaniałą muzyką Danny'ego i motywem muzycznym (Willy Wonka, Willy Wonka) którego nie potrafię wyrzucić z głowy. Pouczająca bajka, z morałem, okraszona niezwykłą i nieposkromioną wyobraźnią Burtona, która tu miała ogromne pole do popisu. Wspaniała scenografia i fantastyczne, surrealistyczne kostiumy, które niestety nie dostały Oscara, a naprawdę szkoda. Podobnie jak z Deppem - jego Willy Wonka to pomieszanie Michaela Jacksona z Marilyn Mansonem! Od początku coś mi się w nim nie podobało.... Nie wiem czy ktoś z was czytał książkę lub oglądał pierwowzór filmu, ale tam nic takiego nie było. Nie dotykali wątku dzieciństwa Williama, czy tego co go skłoniło do otwarcia największej fabryki czekolady na świecie i co wpłynęło na jego dość.... Nie oszukujmy się, że był nieco ekscentryczny ;D

ja czytałam książkę, i uważam, że nowa wersja jest bliższa oryginałowi. Dodany wątek z udawanym szpiegiem w starej wersji wypada gorzej przy wątku z ojcem Willy'ego w nowej.