Musze isc jeszcze raz na ten film. Polski pseudodubbing zabil wszystko. Nie wiem dlaczego nie wyszedlem juz na samym poczatku. Nie rozumiem jak mozna zdubbingowac Johnnego Deppa. W ogole nie przyszlo mi jakos do glowy, ze ten film ktos wezmie i zdubbinguje.. o co chodzi.. Przez caly seans czulem rosnaca nienawisc, irytacje i mialem lzy w oczach ze wstydu. Bylo mi cholernie wtyd za kazdy text, zart i chichot tego debila, ktory podkladal glos pod Deppa. To samo tyczy sie reszty. Uznam, ze jeszcze tego filmu nie widzialem.