Co tu dużo gadać... Nie spodziewałem się czegoś takiego! Film jest po prostu genialny! I to pod każdym względem. Począwszy od świetnych kreacji aktorskich, zdjęć, cudownej chereografii i scenografii, po wspaniałą i niezapomnianą muzykę. Z całego soundtracka najbardziej lubię utwór otwierający musical - "All that jazz". Niesamowita piosenka, jak zresztą wszystkie. Obraz ogląda się z zapartym tchem i... aż chce się go jeszcze raz włączyć! Coś cudownego. Nie sądziłem, że po seansie "Chicago" uplasuje się on w czołowce moich ulubionych filmów. Każdy powinien go zaobaczyć. Moja ocena: 10/10.