Parodia i budzące politowanie filmidło. Koło dobrego musicalu, ba filmu, to to coś nawet nie leżało.
Kpiny.
A kto mówi o nawracaniu? Chcciałbym poznać twój punkt widzenia, dowiedzieć się na czym opierasz tę fatalną ocenę itp. Obiecuję, że ja nie będę "nawracał" ciebie.
Zgadzam się. Byłem na tym w kinie z klasą w gimnazjum i wyszedłem po prostu zażenowany. "Chicago" jest nieudolną, a zarazem i nachalną próbą przywrócenia do życia gatunku musicalu. Kretyńska fabuła (główna bohaterka zabija swojego faceta za to, że ten ją werbalnie "skreślił" jako gwiazdę, o czym niewątpliwie ona marzyła) i żenująca gra aktorska (Zellweger zagrała poniżej jakiegokolwiek poziomu, ale nie było to jakoś bardzo rażące, gdyż nigdy nie miałem jakichś wielkich wymagań w stosunku do niej, za to Richard Gere - no sorry, ale po prostu zrobił z siebie debila w tym filmie) sprawiają, że ten film nie zasługiwał nawet na nominację do Oscara za najlepszy film, zaś dostał tę nagrodę za to, że po prostu był "amerykański" do bólu i tą też "amerykańszczyzną" nachalnie epatował. Dla mnie w pełni zasłużone 1/10.
Fakty filmu "Nietykalni": Ocena społeczności: rewelacyjny. 8,7 na 10. Film otrzymał 272.930 głosów i jest 3 w rankingu światowym.
Film biograficzny, historia autentyczna.
Nic więcej pisać nie mam zamiaru, bo jeżeli ktoś się tak ośmiesza, to nie jest wart nawet tłumaczenia dla osłów.
tbh zarowno chicago jak i nietykalni to bardzo przereklamowane i naiwne filmy. ale od czasu do c zasu milo obejrzec takie zabijacze szarych komorek :)
ocena społeczności... miliony much nie mogą się mylić. ale fakt, nie ma co rozmawiać - masz tandetne teksty, zostań w piwnicy ;)
Tak ośle, miliony much się nie myli. Gówno jest dobre DLA MUCH. Tak jak i ocena społeczności, jest DLA SPOŁECZNOŚCI.