Komedia erotyczna utrzymana w estetyce pinku eiga z domieszką kina noir. Poza sporą dawką śmiałych scen erotycznych i pociągowego molestowania młodych kobiet "Groper Train Wedding Capriccio" (jedna z części serii "Groper Train") oferuje sporo całkiem śmiesznych momentów komediowych oraz dziwacznych postaci np. Napoleon Gin. Serio w trakcie seansu czasem miałem wrażenie jakbym oglądał przebieranki Benny'ego Hilla z dużą dawką seksu. Ano właśnie sceny erotyczne w "Groper Train Wedding Capriccio" wypadają naprawdę naturalnie (i bez optycznej cenzury), ale owa naturalność to akurat norma w japońskim kinie pink. Pojawia się także motyw kryminalny oraz kilka niespodzianek. Muszę też przyznać, że Yuka Takemura grająca postać Tamako była bardzo atrakcyjną kobietą. Aluzja do hollywoodzkiego blockbustera "E.T." w zakończeniu wyśmienita! Konkludując, "Groper Train Wedding Capriccio" to całkiem zabawny film pink, któremu daleko do sadyzmu wielu filmów violent pink, których japońscy filmowcy nakręcili mnóstwo. Tak czy owak nadal jest to film politycznie niepoprawny. Czas trwania: 67 minut.