Osobiście jestem zadowolony. Fajny film, zupełnie inny niż reszta z tego roku. Na tle tego co
dzieje się w kinach i remake'ków wszystkiego, co można zremake'ować - jestem za takimi
produkcjami. Główna bohaterka zagrała bardzo realistycznie.
Garfieldowa ale to sformułowanie "kocham główną bohaterkę" toszkę nie na miejscu ;-P
hehe no faktycznie w kontekście zakończenia...:) mimo to czuję pociąg do owej bohaterki, nawet mordowanie wrednych, pustych sąsiadek z przeciwka mi nie przeszkadza, zwłaszcza, że cel słuszny... wyjątkowa postać, niejednoznaczna, takie lubię, przypomina tytułową postać z filmu "May".
Obejrzałam ten film wczoraj i muszę szczerze przyznać że było warto. Do końca napisów siedziałam z wielkimi oczyma i starałam się ogarnąć to co zobaczyłam. Końcówka naprawdę dobra, no kurcze, aż mnie zatkało. Myślę, że powinno kręcić się zdecydowanie więcej filmów w takim klimacie i tak nieprzewidywalnych. Szacunek dla aktorów, w szczególności dla odtwórczyni roli głównej. Poszukuje też filmów które byłyby w pewnym sensie podobne to Excision, może znacie jakieś?
zacznę morzę od okładki , która od dawna nie wywarła na mnie takiego wrażenia. Co do filmu...to..psychodeliczne cudo..Ostatnie sceny filmu..super , zaskakujące, Bohaterka do końca wierzyła że uda jej się uratować siostrę, chyba tak na prawdę tylko ją kochała ( o ile socjopata może kochać ,a z tego co wiem nie jest zdolny ) Zaskoczyła mnie rola gwiazdki serialu Beverley Hills AnnaLynne McCord - nie jest ona może najwyższych lotów, ale zdecydowanie daje radę. Natomiast rodzice - absolutnie powinni zostać wymienieni- aktorstwo drętwe. Na uwagę zasługują również - marzenia, sny -bohaterki pełne krwi..wow