Baba przez ponad 1h hoduje szarańczę, którą najpierw karmi trawą, potem swoją krwią, potem krwią kupioną skądś tam, potem krwią psa, potem krowy, potem znowu swoją. Na końcu Arab podpala jej hodowlę a jej córka chowa się pod łódką. Matka rytualnie oddaje się na pożarcie szarańczy, która uciekła z pożaru ale ta jej nie zjada (chyba uznając ją za swą królową). Dałbym 2 gdyby matka umarła.