jak czytam wasze opinie to mi sie niedobrze robi... film to komedia a komedia ma bawic i absolutnie nie musi miec glebszego sensu ;] bedac na tym w kinie usmialem sie jak male dziecko , dawno nie widzialem filmu ktory by mnie tak rozsmieszyl . film goraco polecam bo warto obejrzec by sie posmiac :)
ps. Autorzy poprzednich komentarzy musza byc mega wielkimi sztywniakami by pisac takie glupoty :) szkoda ze nie mozna przeczytac normalnej opinii gdyz nad wiekszoscia dobrych filmow sa nie zachecajace opinie ;]]
Nie pamiętam dokładnie ile razy czy sześć, pięć czy cztery. Kilka na pewno. A co do Kac Wawy to ściągnałem ją dłuższy czas po tym jak byłem na niej w kinie, dlatego dużo scen nie zapamiętałem i wydawało mi się, że oglądam prawidłową wersję . Dopiero jak ktoś wrzucił link z You Tuba zauważyłem , że miałem ściągniętą jakąś okrojoną wersję i dlatego tak się kłóciłem o tą scene .
Hahaha!!!!! Ale ty scieme walisz, ogladales kilka razy i nie pamietasz co? Wiec widziales wersje nieokrojona
a wtedy pisales ze tylko okrojona wersje widziales, oj klamczuch z ciebie i to calkiem spory.
Jak się jara dzień w dzień przez 16 lat to ma się duże kłopoty z pamięcią . Ja dopiero jestem w stanie zapamiętać cokolwiek z filmu jak obejrzę minimum cztery razy . Kac Wawe widziałem pare razy w kinie i przez jakis tydzień pamiętałem co oglądałem później już zupełnie zapomniałem , dlatego jak ściągnąlem z netu to nie wiedziałem czy to wersja okrojona czy nie bo za dużo czasu mineło od ostatniego seansu . Ja przykładowo dzisiaj obejrze sobie Wałęsa człowiek z nadziei a jutro po południu już nie będe pamiętał co oglądałem, dlatego będe go oglądał przez tydzień codziennie bo inaczej nic bym nie zapamiętał . A co do ostatniego zdania to zawsze piszę szczerze, nie lubię jak ktoś kłamie i sam też nie mam tego w zwyczaju .
Znowu cię pytam co w tym śmiesznego ? . Tylko nie pisz , że wszystko tak jak ostatnim razem .
Możesz przynajmniej napisać co cię rozśmieszyło w tym co piszę , bo argument, że wszystko to żaden argument .
Dla mnie na przykład śmieszny jest twój nick z jakiegoś filmu dla dzieci Merida Waleczna . Pewnie takie same gówno jak Hary Poter albo Saga Zmierzch .
hahaahahahahaha co ja czytam,a tak jak juz sie wypowiem to miranda chyba zgarnela oscara to jednak jest jakies kryterium do porownywania. Kac Vegas na propsie Kac Wawa jeszcze nie znalem osoby ktora dala wiecej niz 1 :)
Nie odpowiadaj na ten post. Zobaczyłem u ciebie w profilu Kac Vegas 10/10 i straciłem wiare w ludzi. Nie jstem w stanie pojąć jak komuś może się podobać ten amerykański, plastikowy szajs, Kac Wawa to przy nim arcydzieło kinematografii !!!
Wcale nie. Mi się podobała . A Ciacho najlepsza komedia ostatnich lat, mistrzostwo świata !!!
Film ,,Ciacho'' to czytsa rozrywka. Film bawi. Może komuś się nie podobac, a innego rozbawi. Na tym polega rozrywka. Nie jest skierowana do wszystkich. Mimo wszystkim jest na dobrym poziomie. Podobnie jak komedie Olafa Lubaszenko ,,E=mc2'' czy ,,Złoty środek'', gdzie wszystko jest możliwe. Świetny Marcin Bosak, Paweł Małaszyński i Joanna Liszowska. Marta Żmuda-Trzebiatowska także ok. Do takich produkcji są stworzeni. Myślę, że w komedii trudno zagrac, dlatego dodatkowy plus za aktorstwo. Film posiada dobry montaż, zdjęcia, muzyka różna (może się podobac lub nie), ale dopasowanie muzyki do filmu i teledyskowy charakter to także plus. Wreszcie film na światowym poziomie.
Dlaczego? W 2002 roku młodzieży i lubiącym komedie podobało się ,,E=mc2'', teraz w 2010 roku podobało się młodemu pokoleniu i komediowym fanom ,,Ciacho''. Różnica jest żadna, zmieniły się tylko mody, w ,,Ciacho'' więcej zwariowanego humoru, którego w ,,E=mc2'' nie brakowało. Dużo ironii. Czasy się zmieniają, aktorzy i muzyka także. Struktura zwariowanych filmów komediowych działa podobnie. ,,E=mc2'' to prawda ma jedynie jakiś głębszy morał czy też zjawisko tamtych czasów (z pisaniem tych prac magisterskich).
ale "E=mc2" żartowało z klasą. Nie było "żartów" w stylu Małaszyńskiego w psich odchodach czy babci u ginekologa i tekst "ale ja jestem dziewicą" . Były fajne motywy jak choćby tekst "Zniżam się do pana poziomu", ale to trochę mało, dlatego dałem 5.
Zbytnio nie zwróciłem na to uwagi, jednego to razi, drugiego nie. ,,E=mc2'' też może raziło ludźi jak były sceny w nocnym klubie, ja pamiętam ten film lub sceny na początku jak Sapryk uprawiał seks, więc Lubaszenko też szokował. Jednych z klasą, a innych nie. Przyzwyczajenie do filmów sprawia, że wydaje nam się, że film jest lepszy, gorszy, a dla młodzieży czy ludźi, którzy tyle nie obejrzeli to żadna różnica. Ważne, że film się sprzedał i zarobił. Patryk Vega to udowodnił. Wolę ,,Ciacho'' niż ,,Hans Kolsa''. ,,Pitbull'' także mu wyszedł to dobry reżyser. Jeszcze ,,Last minute'' muszę obejrzec. Rewelacja nie jest, ale się wyrabia. Teraz wszystkie filmy szokują, trudno powiedziec, które są lepsze, gorsze, ważne, żeby trafiały do widza i sprzedawały się.
boże jakiś ty załosny hahah panie pseudo luzaku :D jak ci gówno ktoś nasra na głowe to też się bedziesz śmiał sztywniaku ? gówno mnie obchodzi ze temat z 2012 roku, ale takich jak ty należy tępić, zaraza Polska, wywłoki, które rozmnażają się na lewo i prawo i zero pożytku z tego.
patrząc na poziom twojej wypowiedzi , nie będę się zniżał do twojego poziomu i wchodził z tobą w dyskuję ;] Ale mam jedną rade , jak tak bardzo oczekujesz dobrej komedii to wystarczy , że spojrzysz się w lustroi zobaczysz swoją twarz , ubaw będzie przedni , żegnam Pajacu
;]]