PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=405983}

Cicha furia: Stanfordzki eksperyment więzienny

Quiet Rage: The Stanford Prison Experiment
7,0 1 838
ocen
7,0 10 1 1838
Cicha furia: Stanfordzki eksperyment więzienny
powrót do forum filmu Cicha furia: Stanfordzki eksperyment więzienny

Nie rozumiem, dlaczego wszyscy są tak zszokowani zachowaniem strażników. Przecież Zimbardo nawet w tym dokumencie przyznaje, że przed rozpoczęciem eksperymentu zebrał kandydatów na strażników i powiedział im, jak się mają zachowywać - nawet nazwał to spotkanie "guard orientation". Czemu to takie dziwne, że chcieli jak najlepiej odegrać narzucone im i szczegółowo wyjaśnione role?
Druga rzecz, to przygotowanie metodologiczne. Jak sformułowana została hipoteza badawcza? Jakie były teoretyczne przesłanki za tą hipotezą? Jakie zmienne zostały wzięte pod uwagę? Jakie były spodziewane wyniki? Wreszcie, jaka była grupa kontrolna i jak przebiegał eksperyment kontrolny? Na żadne z tych pytań Zimbardo nie miał odpowiedzi - a przynajmniej nie w momencie rozpoczynania "eksperymentu". A to znaczy, że nie był to w naukowym rozumieniu eksperyment, a raczej coś na kształt zabawy: wrzućmy kilkunastu chłopa do piwnicy, jednym dajmy pałki a drugim kajdany i zobaczmy co się stanie. Medialne bardzo, ale z naukowego punktu widzenia - hańba.

PS: A ten krzyczący facet co go ostatecznie zwolnili, to też ciekawy przypadek. Gdzieś przeczytałem, że koleś w owym czasie przygotowywał się do jakiegoś egzaminu i liczył, że w "więzieniu" będzie miał ciszę i spokój żeby skupić się na nauce (a jeszcze go nakarmią i mu zapłacą). Warunki okazały się inne, więc musiał na szybko wymyślić coś, żeby się wydostać ;)