Ale czy bohaterem filmu jest nieustraszony kotek? :3 sierściuszek jest śliczny ale imo odbiera z immersji, godzi się na wszystko niczego się boi ani powrotów ani nurkowania ani wybuchów ... Hmmm ... Jakoś tak nie naturalnie jak na zawieszka którego instynkty mam wrażenie, że działałyby inaczej.
Prawda. Ciężko pewnie było wymusić na zwierzaku wszystkie te emocje toteż pokazali go jako nieustraszonego futrzaka. Miałem na to iść, ale mi się odechciało. Nie bardzo też pojmuję, może to zostało jakoś wyjaśnione, dlaczego wojsko nie było w stanie rozwalić tych kosmicznych choler z powietrza? I czy za każdym razem gdzie jest on i ona, trzeba uderzać w romans? Nuuudne.