o co w tym filmie chodziło..Najpierw niby wprowadza sie do domu z ojcem potem ucieka
trafia na wujka jedzie z nim do domu ona nie chce wchodzic bo sie boi potem wychodzi ze to
ona swojemu ojcu w łeb przywaliła? i potem wujkowi? i co oni ją zgwałcili? już nie ogarniam
widziała niby innych ludzi..A może to Duchy? widzi dziewczynke potem jakiegoś Mełmuna i
znowu wieje...Niech ktoś to wytłumaczy
Dom był tylko na wakacje i odkąd tam nikt nie mieszka było dużo włamań, stąd zabite szyby i drzwi. Dom jest przygotowywany do sprzedania, remontowany a rzeczy pakowane i wynoszone.
Najwyraźniej Sarah jako mała dziewczynka była gwałcona/molestowana przez ojca/wujka (tylko świadek?). To spowodowało u niej traumę i wyparła swoje dzieciństwo z pamięci. Przypuszczalnie podczas porządków znalazła zdjęcia i zaczęła się cała psychoza.
Mała dziewczynka to ona za młodu, Sophia część świadomości, która chce ją naprowadzić na to co się dzieje, facet w masce część odpowiedzialna za wymierzanie sprawiedliwości.
Na końcu zdaje sobie ze wszystkiego sprawę i wychodzi.