bardzo nudny film... pomysl ciekawy i tyle, film mozna byloby spoojnie skrocic do 1,5godziny a tak przymula widza przed ekranem.
Ja też, nie dałam rady obejrzeć całego za jednym posiedzeniem. Dokończyłam na drugi dzień tylko dlatego, że lubię oglądać filmy do końca. Jeden z najnudniejszych filmów jakie do tej pory widziałam, niestety :(
dokładnie. to jest wielkie coś o niczym. przerost formy nad treścią. typowe komercyjne hollywodzkie "dzieło".