Nic specjalnego, zobaczyłem ten film tylko ze względu na Brada Pitta ale jak i film tak i jego rola kiepska
Kompletnie się z tobą nie zgadzam. Uważam ze Pitt wywiązał sie z swojej roli jak na prawdziwego aktora przystało.
A sam film pokazał prawdziwy wątek przemijalności, który powinien kazdemu widzowi dać do myślenia.
A ja się zgodzę, również wystawiłam 6/10. Film nudny, spokojnie obyłoby się bez 1/3 wątków. Poza tym jak już ktoś gdzieś napisał, zmarnowany bardzo ciekawy pomysł. Totalnie nic nie poruszyło mnie w tym filmie, postacie płaskie, a przesłanie banalne. Spodziewałam się czegoś więcej niż niezłej gry aktorskiej i ładnych obrazków...