Jestem tego samego zdania
Film ciekawy i historia bardzo fajna ale ogólnie ciągnie się film zdecydowanie za długo

Godny polecenia film

A co do Oskarów-wybór akademii

Ja co do długości filmu akurat nie mam zastrzeżeń.Przede wszystkim świetny pomysł z głównym bohaterem,znakomita charakteryzacja i efekty...wszystko to za "jedyne" 150 mln dolarów.No właśnie,wszystko ładnie dopracowane,ale co z tego?Film był po prostu dobry i nic więcej.Obejrzeć i zapomnieć.Spodziewałem się,że Fincher zrobi coś lepszego,niezapomnianego,coś na miarę Forresta Gumpa,niestety zawiodłem się,ale takie zawody mógłbym przeżywać częściej,bo film ostatecznie i tak oceniłem 7/10.

Cóż, mnie nie dłużył się wcale. Ani razu nie spojrzałem na zegarek.
Dopiero kiedy wyszedłem z kina zauważyłem która jest godzina (nie
sprawdziłem wcześniej ile trwa film). Może po prostu tak mnie
zaabsorbowała historia Benjamina ;)

Co do Oscarów, to szkoda, że nie dostał statuetki w żadnej z
podstawowych kategorii. Ale szczerze mówiąc, nie jestem zaskoczony, mimo
iż kibicowałem mu. Akademia raczej nie daje nagród tego typu filmom.
Najbardziej jednak żałuję, że rola Blanchett w tym filmie nie została w
ogóle zauważona, nie tylko przez Akademię, ale także przy okazji innych
nagród. Moim zdaniem zagrała popisowo.

Dokladnie rzecz ujmując każdy swój gust jednych wciąga drugich nie..
Ale zgodze sie z arson665, też spodziewałam sie czegos co bardziej utkwi w pamięci...
No ale nie mozna mieć wszystkiego,...niestety.

A co do Oscarów, to myslę, że Hugh jackman spisał sie niesamowicie :D :D w roli prowadzącego..:D
Nie wiem tylko co tam na scenie robiła Zanessa....