film przecietny..dlatego nie rozumiem takiej wysokiej sredniej..przeciagany..momentami flaki,rozbroil mnie fragment,ktorego glownym motywem bylo jezdzenie motorem,zmienianie ciuchow i ogolny zachwyt nad cielesnoscia Brada Pitta, Kate absolutnie mnie nie przekonala w roli tancerki <zawsze myslalm, ze tancerki potrafia tanczyc>...nie wzruszyl mnie,bo byl calkowicie nienaturalny..To moje skromne zdanie