Nie wszyscy umieją znaleźć w filmie coś dla siebie. Ten opowiada o życiu, o jego sensie, o miłości, nadziejach, tęsknotach, niedoskonałościach, z którymi trzeba się pogodzić, o przemijaniu, o ludziach - po stokroć zawiłych losach, jakie nimi targają.
<3
o_O
żeby sobie zapisać w notatniczku albo przykleić na lodówkę?
jeśli się czegoś nie poczuje, to ni-dy-rydy -_-
Film ten pokazuje, że nie ważne czy człowiek zaczynałby młodym, czy starym (nierealne) to i tak wszystko przemija, i czasu się nie zatrzyma. Można go sobie uprzyjemniać, korzystać pełną piersią z życia, ale czasu nie zatrzymamy bo wszystko kiedyś przemija, i jedyne co pozostanie to wspomnienia i uczucia względem innych.
W tym filmie pięknie było ukazane przemijanie życia, jak również trudne rozstanie dla dobra dziecka - które de facto gdyby się nie narodziło to Benjamin spokojnie mógłby żyć wiele długich lat ze swoją rudą pięknością. Fajna wzruszająca historia. Wszystko tam współgrało i ten dziadek co mówił że 7 razy uderzył go piorun - komu na Boga przyszłoby coś takiego do głowy, by umieścić taki wątek w filmie?;d
i nigdy nie jest się za starym żeby pójść do burdelu
PS. do autorki tematu:
film jest na podstawie książki - świetny pomysł na książkę
Zgadzam się. Bardzo dobry film. Świetna charakteryzacja i wciągający scenariusz dzięki, któremu ani na moment film nie wydaje się nudnawy pomimo, że trwa ponad 2,5 godziny.Polecam.