Ciekawy przypadek Benjamina Buttona

The Curious Case of Benjamin Button
2008
7,7 518 tys. ocen
7,7 10 1 518138
6,6 68 krytyków
Ciekawy przypadek Benjamina Buttona
powrót do forum filmu Ciekawy przypadek Benjamina Buttona

Film jednorazowy z przewidywanym zakończeniem, bez niespodzianek w środku. Wątek romantyczny troche jak w "Ptakach ciernistych krzewów" (nie wiem skąd u mnie takie wrażenie).

Jest kilka niepotrzebnych scen, które reżyser mógł zachować dla swojej wersji. Nie rzutowały one na akcje, a tylko nabiły minuty.

Oskarów za wiele nie będzie, za dużo podobieństw do innych filmów. Wszystko już było, niczego świeżego nie zauważyłem. A interesujących kandydatów jest kilka. (Za chirurgie plastyczną jeszcze nagród nie dają).

Warto to obejrzeć ? Nie, lepiej po raz n-ty spojrzeć na oryginał czyli Forresta Gumpa. Żywsza, pełniejsza historia.

hist1410

Nie zgadzam się absolutnie.

Film niesamowicie mądry i kompletnie inny od Forresta Gumpa.

Każda ze scen ma w tym filmie sens (nie zapominajmy kto go zrobił). Każda 'dłużyzna' jest stworzona celowo. Dlatego myślę, że zabawny jest argument o nabijaniu minut. Dzięki tym scenom, dla Ciebie nie związanych z akcją (dalej mnie bawi to stwierdzenie), widz buduje pełniejszy, emocjonalny obraz historii, którą ogląda...

Co do Oskarów, pierwszy raz się spotykam z tym, żeby świeżość była jedynym wyznacznikiem.

Scenariusz jest napisany genialnie, płyniemy przez opowieść, która przez swoją fantastyczność wciąga nas jeszcze bardziej.

Ale podejrzewam, że trzeba być odpowiedniego 'sortu' człowiekiem, żeby taki obraz nie nudził. Cieszę się niezmiernie, że mnie właśnie zaciekawił...

ocenił(a) film na 9
Miziou

nic dodac nic ujac. film wart uwagi i zadna scena nie jest bez sensu. jak dla mnie rewelacja- 9/10

ocenił(a) film na 5
Miziou

Nie jestem odosobniony, że oglądałem kalkę Foresta Gumpa. Nie chcę się sprzeczać, który film lepszy. Każdy ma swój charakter i odpowiada mu sposób opowiadania historii. Uważam, że jak ktoś zbyt często odchodzi od głównej myśli, to gubi się w tym jak pokazać zakończenie. Czuję, że filmowcom chciało by się nakręcić z cztery godziny, tylko kto by to obejrzał ?

ocenił(a) film na 6
hist1410

Zgadzam się w pełni z tobą. To już wszystko było. Film niesamowicie się dłuży.

ocenił(a) film na 10
Juskowiakk

Mylićie się , film przepiękny i nie widze podobieństwa do foresta jak dlamnie 2 różne historie , obie piękne 10/10

ocenił(a) film na 8
piotreq_3

Rozumiem ze film moze sie nie podobac(choc dla mnie 10/10 i przynajmniej nominacja do oskara powinna byc, za scenariusz, charakteryzację, rezyserię, no i dla Pitta tez by nie zaszkodzilo) a zmiezajac do sedna jak mowilam rozumiem ze moze się nie podobac, dluzyc itp, ale nie rozumiem porownania do Forresta Gumpa dla mnie te filmy roznia sie pod kazdym wzgledem, to zupelnie inne obrazy, nawet bym nie wpadla na to zeby je porownywac, to ze mamy tu bohatera zakochanego od zawsze i az do konca w tej samej kobiecie to nie znaczy ze to ta sama historia. Tu jest zupelnie inny klimat i mimo wszystko ja po obejzeniu TCCOBB mam nieco inne odczucia i przemyslenia niz po obejzeniu Forresta Gummpa.

ocenił(a) film na 5
hist1410

No i cóż, Globów nie ma, zobaczymy jak z resztą.

ocenił(a) film na 8
hist1410

Ale jest 13 nominacji do Oscara,



ocenił(a) film na 10
hist1410

Film urzeka,
kurcze jak on urzeka.

Na początku poczułem Tytanica (babinka opowiadająca historię życia),
ale to, co się działo dalej, przeszło moje najśmielsze oczekiwania.

miłość, odrzucenie, poczucie akceptaci i wiele innych uczuć bezwstydnie wyszarpane z samego serca.
Wszytko w plecione w ciekawą fabułę i polane słodkimi, jak i gorzkimi przygodami.

miejscami uroniłem łezkę (zwykle tego nie czynie)

po filmie nie byłem w stanie wypowiedzieć logicznego zdania przez ok 2godziny...
moralny szok,
podobnie zachowywała się reszta widzów.





ocenił(a) film na 7
Pedro_Estewaz

Pedro Estewaz --> moralny szok? wyjaśnij, proszę co tak Tobą wstrząsnęło.

hist1410

Dobrze wyreżyserowany, dobrze zagrany- ten film ratuje właśnie i przede wszystkim tylko to. Ale co ponad? "To już było" i wszystko zbyt przewidywalne. Momentami miałam wrażenie przegadania tematu. "Ładnie na zewnątrz a pusto w środku". Mam zbyt wiele porównań aby móc oceniać ten film jako rewelacyjny.

ocenił(a) film na 8
Lenire

Moze i przewidywalny, ale czy w naszych czasach większość filmów nie jest przewidywalna. Tak naprawdę wszystko juz było i jezeli ktoś interesuje się kinem to potrafi wydedukować co będzie dalej zwłaszcza na filmie typu melodramat. Ja mimo ze przewidzialam zakonczenie i mimo ze zdawalam sobie sprawe jak jakas sytuacja w filmie się rozwiąże bylam i nadal jestem zachwycona. Dla mnie fantastyczny, czekalam na taki film bo juz dawno nie obejżalam niczego naprawdę wartego oglądniecia jesli chodzi o kino amerykańskie, ostatni film z fabryki snów który mnie zachwycił to "Marzyciel" (2004). Owszem było kilka dobych obrazów ale nie miałam po ich obejżeniu takigo uczucia jakie dał mi teraz "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" :-).

kamarza

Wiesz, to zależy, kto czego oczekuje:) No i kwestia gustu. Ja nie twierdzę, że to marny film, bo jest dobry. Tylko, że mi akurat do rewelacji to wiele brakuje. Zdecydowanie bardziej jestem za kinematografią europejską, dlatego też przy jej "perłach" pewne obrazy wypadają bladziej. A co do kina amerykańskiego... Ostatnio widziałam "12 lat i koniec"- owszem, "Ciekawego przypadku..." nie można porównywać tymi samymi kategoriami z "12 lat...", bo to dwa odmienne klimaty, jednak ten film mogę uznać za naprawdę świetny. Ale mnie rusza jedno, a innych co innego:) Dla mnie "Ciekawy przypadek..." jest typem obrazu lekkiego i przyjemnego, ale na jeden raz i bez większych wzruszeń.

ocenił(a) film na 8
Lenire

Ja oczywiście Cię rozumiem i tez uwazam ze kazdy ma inny gust i kazdemu co innego się podoba, chciałam jedynie zauwazyć, ze tak naprawdę w naszych czasach trudno o nieprzewidywalny i zaskakujący film, jeszcze pare lat temu zaskoczeniem było zakończenie "6 zmysłu" Shyamalana a w tej chwili prawie 10 lat po premierze tamtej produkcji takich filmow jest na pęczki.

kamarza

To fakt, masz rację. Wiele już powiedziano, wiele zrobiono, i niestety zbyt często bazuje się na wytartych schematach. Dlatego ja tak bardzo upodobałam sobie kino europejskie:) Tam nadal wiele zaskakuje:) Polecam:)I pozdrawiam:)

ocenił(a) film na 8
Lenire

Kina europejskiego nie musisz mi polecac, bo tez jestem od wielu lat jego fanka dlatego we wczsniejszych wypowiedziach zaznaczalam ze mowie o kinie amerykanskim bo kino europejskie to zupelnie odrebny temat :-).

ocenił(a) film na 10
hist1410

Ty jestes chyba niepoważny ! chyba nie ten film ogladałes , nie zgodze sie z toba !

ocenił(a) film na 5
hist1410

no i na pocieszenie dostało 3 statuetki, z których jedna się należała,

A teraz jestem ciekawy, czy ktokolwiek ten film obejrzy więcej niż trzy razy. CAŁY ! A nie w kawałkach z przerwami na drzemkę...

hist1410

Zgadzam się hist1410. Film strasznie się dłuży. Cieszę się, że nie dostał Oscara za najlepszy film, bo niezasługiwał na niego. "Slumdog" górą! :)

ocenił(a) film na 7
Moniia

Próbowałam obejrzeć drugi raz ten film, ale po 20 minutach bardziej mnie i moją kumpele interesowała nasza rozmowa niż film (ona oglądała go pierwszy raz)...