Może i czuć w tym Gumpa, jednak ja uważam, że oba filmy są genialne w swojej dziedzinie.
Brad po raz kolejny udowodnił, że jest mega wszechstronnym aktorem, nie wiem czy w obecnych czasach nie należałoby go nazwać jednym z najlepszych aktorów wszechczasów.
Po tym, jak zagrał homoseksualistę w filmie braci Cohen... przekonałam się, że jest niezły.
Ale w tym filmie po prostu przerósł samego siebie :)
Film ze znakomitą muzyką, pięknymi zdjęciami ... ogólnie jestem po prostu zachwycona.
Popłakałam się z 5 razy, co zdarza mi się na filmach rzadko. Sam motyw zegara cofającego się do tyłu... który był tylko symbolem, a jednak cały film był z nim związany.
Miłość, przemijanie, przyjaźń, dusza, braterstwo. Jak mało teraz możemy obejrzeć filmów, które w tak genialny sposób poruszają wszystkie te kwestie. W każdym filmie mamy walkę dobra ze złem, śmierć, zabijanie, okrucieństwo.
The Curious Case of Benjamin Button jest nieskazitelny.
Pokazał walkę człowieka innego, to, jak się zmieniał. Jak dojrzewał w swoim kierunku, pokazał to, że każdy z nas zmierza w tym samym kierunku
- by umrzeć. Ale nie pokazali tego, pokazując jednego psychola z nożem, albo terrorystę z bombą rozwalającego cały New York czy Biały Dom.
Pokazali, jako człowieka, który idąc przez życie z dobrym spojrzeniem, pracując, doświadczając... znowu staje się zależnym od innych, aż w końcu umiera.
Wspaniały film, na prawdę!
Wiem, że być może zostanę teraz zaatakowana przez ludzi, którzy oglądając film stwierdzili, że to bajeczka.
Uważam, że tylko patrząc duszą można ujrzeć w tym filmie, coś innego niż bajkę.
Oskar, murowany! :)
Pozdrowienia dla ludzi z tym czymś ;D
Drogi/a dnfa wiesz jesli masz pisac glupoty to wcale nie pisz, bo czepiasz sie a w wypowiedzi pomidoresssss chyba chodzi o cos innego.
Ja zgadzam się w 100% piękny film ktory powinien obejzec kazdy i moze dzieki temu ruszyc glowa i zastanowic sie nad sobą i swoim zyciem....
Uważam, że tylko patrząc duszą można ujrzeć w tym filmie, coś innego niż bajkę. <-----zgadzam się:):):)
czep się psiego ogona z tego co wiem to tutaj dyskutujemy o filmach a nie ortografii...