Tez sie zastanawiałem. Ale domyślam sie że chodzi o bitwe na pacyfiku bo co innego walenie piorónem 7 razy. Chyba z rospędu dali tą nominacje :)

Podpowiem tylko, że nie wszystko co widziałeś na twarzach głównych bohaterów to charakteryzacja.

Boże co za głuptasy. Widzisz... nie widziałeś efektó specjalnych, właśnie dlatego, ze była tak realistycznie wyglądające, iż nie odczułeś różnicy! Ha! I co, zagiąłem Cię?!

Chcesz dowodów?
http://www.youtube.com/watch?v=qZQ7hguhn9o&feature=channel_page

Najlepsze efekty specjalne to takie, których nie widać.

Dobrze powiedziane, zaś efekty fantastyczne z resztą trudno się dziwić jak podobno kosztowały 30 mln zielonych ze 150 mln budżetu. A Fincher potrafi je wykorzystywać do opowiedzenia opowieści a nie samego efekciarstwa swietnie to widać w Zodiaku gdzie całe sekwencje są stworzone komputerowo :)

skoro ich nie widać to skąd wiadomo że są ??

chyba już odpowiedziano Ci na to pytanie? i rzeczywiście o ich doskonałości świadczy to, że nie 'biją po oczach' (:

Szczerze to głupie pytanie zadałeś czy w takiej scenie gdzie holownik taranuje U-Boota nie ma efektów albo w scenie przedstawiającą "od tyłu" bitwę w czasie I wojny światowej. Pzecież w efektach o to chodzi żeby wyglądały jak najbardziej naturalnie nie wiem do teraz wydawało mi się że każdy ma tego świadomosc.

Przez pierwsze 52 min twarz benjamina byla calkowicie animowana komputerowo. Oscar jak najbardziej sie nalezy za efekty za niemal perfekcyjne odwzorowanie oswietlenia twarzy, grymasow, faktury skory, tego jak sie komponuje z reszta ciala...

NO I PROSZE LAICY... OSKAR :)
Dużo wody będzie musiało upłynąć nim zrozumiecie...

Taka ciekawostka, ten sam sposób animacji został wykorzystany w filmie Beowulf tylko tam całość była robiona komputerowo.

To się nazywa performance capture. Taki podrasowany motion capture ;-)

to jeżeli twarz Benjamina jest robiona komputerowo to skąd oscar z charakteryzacje

o maj gudnys...

W drugiej części filmu przede wszystkim.
Efekt jaki widzimy na ekranie to połączenie charakteryzacji i efektów
specjalnych. Charakteryzację możemy zaobserwować głównie od kiedy
Benjamina już gra "wyłącznie" Pitt (mniej więcej od wypłynięcia na
morze, być może wcześniej, nie pamiętam dokładnie). Poza tym nie tylko
Pitt był ucharakteryzowany: także Blanchett (tutaj to już majstersztyk
jest!) czy Henson i inni.

W którymś wywiadzie Brad mówił, że nałożenie makijażu na jego twarz trwało ponad godzinę i co jak co ale otrzymaliśmy rewelacyjny efekt charakteryzacji.

dokladnie orkanus,tak jak mowisz. a korpus to w zasadzie nalezy w kazdej fazie wieku benjamina do innego aktora , o innej budowie ciala i korpulentnosci,w dodatku pitt zrobil osobna sesje roznych gestow.