Ciekawy przypadek Benjamina Buttona

The Curious Case of Benjamin Button
2008
7,7 518 tys. ocen
7,7 10 1 518088
6,6 68 krytyków
Ciekawy przypadek Benjamina Buttona
powrót do forum filmu Ciekawy przypadek Benjamina Buttona

Rzecz jasna jak w każdym filmie zdania na jego temat są podzielone. Oczywiście, taka jest kolej rzeczy. Oglądamy film mówimy świetny lub beznadziejny. Spodziewałam się że wielu z Was nie zrozumie filmu, bądź uzna go za nudny... Ale komentarzy negatywnych i krytycznych na jego temat jest zdecydowanie więcej niż pozytywnych! Moim zdaniem jest znakomity. Wspaniała gra aktorów, niesamowita, wzruszająca historia. rzeczywiście może i mogli go trochę skrócić, ale naprawdę był bardzo dobry. Zgadzam się ze wszystkimi nominacjami do Oscarów, bo to jest naprawdę wielkie kino!

EffyStonem

zgadzam się co do słów, że film jest swietnie zrealizowany. po prostu wielka superprodukcja amerykańska, co tu duzo kryć. wykonanie pierwsza klasa. trochę bajkowy... ale mimo to potrafił przekazać ważne treści, iż tak naprawdę "każdy kończy w pieluchach";] daje 8, bo 3h nie odczułam a z pewnością nie straciłam

ocenił(a) film na 8
EffyStonem

Szanowna Koleżanko - każdy ma prawo do swojego zdania. Ja również nie jestem w pełni usatysfakcjonowana tym filmem. Stanowczo jest za długi i przewidywalny. Uważam, że Fincher wcześniej miał lepsze filmy tj. Obcy 3, Siedem, Gra czy Azyl. Co do nominacji – jak najbardziej w kategorii charakteryzacja film ten powinien dostać nagrodę, natomiast w żadnym wypadku nie zgadzam się z opinią, że statuetka winna w udziale przypaść Brad-owi Pitt. Grał tak samo przez cały film, jedynie zmieniała się charakteryzacja. Nie przepadam za filmem Podziemny Krąg tego samego reżysera, ale stanowczo Pitt lepiej tam się prezentował. W kwestii porównań do Forrest Gump – stanowczo przedkładam obraz Zemeckisa Finchera. A Pana Rotha wiem, że stać na znacznie więcej, co można było zobaczyć nie tylko w Forrest Gump lecz również w Zaklinaczu koni, Informatorze, Monachium czy Dobrym Agencie. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 5
Buenovista

Właśnie... Co do porównań z Forrestem Gumpem. Też nie przepadam za filmem Zemeckisa, ale postać, którą wykreował Tom Hanks dała się lubić i przynajmniej jakoś oddziałowywała na widza. Foorest był głupkiem, który miał w życiu szczęście i zostało to nawet ciekawie przedstawione. Tutaj był ogromny potencjał scenariusza, niestety niewykorzystany, a o samym Benjaminie nie mam zdania. Po prostu sobie był, urodził się starcem, zmarł jako dziecko...
I dlaczego niby nie wypada krytykować tego filmu? Nie jest to klapa, ale ma kilka wad, które stanowczo nie umieszczają go w kategorii filmów bardzo dobrych. Moim zdaniem po prostu niezły obraz.

Woordoo

>Szanowna Koleżanko - każdy ma prawo do swojego zdania

Ok,rozumiem,ale czytajac negatywne opinie mialam wrażenie że forumowicze- krytycy krytykują nie film a ludzi!,którym sie ten film podobał!! Tutaj moge przytoczyć teksty jakie tu gdzieś przeczytałam, typu Na pohybel gównożercom coś takiego i to nie odnosiło się bezpośrednio do filmu!!
Poza tym czytając wypowiedzi krytyków,nie było w nich konkretnych argumentów,tylko ogólny atak i stwierdzenie że- film jest kiepski.Ja pytam a dlaczego???Twoja argumentacja jest ok.Niektórzy po prostu umieją się rzucić'beznadziejny'. Po trzecie:Gdyby film naprawde był kiepski,to nie byłoby aż takiej dyskusji i debaty na jego temat.Byłby kiepski i tyle.