Jest to jeden z tych filmów o których nie zapomina się... Mimo iż jestem krytycznym widzem to jednak CPBB bardzo mi się spodobał.Gwiazdorska obsada, znakomity reżyser i ciekawy pomysł to atuty tego filmu... Nie ustrzegł się on jednak wad z których najpoważniejszą jest nuda,którą można odczuć z niektórych scen... Film odważny, ciekawy , zasługujący na więcej Oscarów niż otrzymał. Moim skromnym zdaniem Oscara miał otrzymać także Alexandre Desplat za muzykę i David Fincher za reżyserię... Ale CPBB nie był tak dobrym filmem aby otrzymać Oscara za najlepszy obraz roku. Takim filmem był Frost/Nixon. Ale na pewno CPBB jest lepszym filmem niż Slumdog... 8/10