Ale co z tego wyniknie to niewiem... Fincher chyba niespecjalizuje sie w romansach. Ale tu myśle, że sobie poradzi i będzie b. dobry film, bo fabuła jest inna od innych romansów. Facet sie 'odmładza', kobieta sie 'starzeje' - i sie w sobie zakochują... O lol. Nigdy bym czegoś takiego niewymyślił. :))