film przydługi i niezbyt zajmujący. Raczej dłużyzna...i aż się chce wyjść z kina. Najbardziej wkurzające stękanie umierającej babci. Po co oni wracali do tego wątku w filmie? Wystarczyło by pokazać babcię na początku i na końcu, a nie ciągle robić przerwy w opowieści. Jak już ktoś zauważył historia podobna do Foresta Gumpa. Nieco inna (w szczegółach), ale konwencja ta sama. Tyle, że film słabszy.
Z filmów nominowanych do Oskara zdecydowanie najsłabszy, dlatego 4/10
pełna zgoda, za długi i tak na serio mimo tych och-ów i ach-ów to mało ma do przekazania, 5/10
zgadzam się, za długi, kilkadziesiąt scen można by z niego wyciąć a film nie straciłby tylko zyskał....nie ratuje go ani Brad Bitt ani Kate Blanchet, która mnie irytowała w tym filmie....swoją frywolnością i niezdecydowaniem czy Daisy ma być postacią ciepłą i słodką, czy raczej zbuntowaną chłopczycą....sama nie wiem...zgubiłam się...
tylko za pomysł z odwróceniem czasu 5/10..