Film nudny ale jest w nim coś,co nie pozwala przestać go oglądać.Film bez akcji,ale ciągle oczekujesz kolejnej sceny....Film niezrozumiale nudny i ciekawy.
wydaje się że jest w tym obrazie wszystko co najlepsze w klasycznym kinie mimo na pozór rewolucyjnego scenariusza. A poza tym jak Blanchett z Pittem są w jednym filmie to zawsze wychodzi coś co wbija w fotel :)
Bo to nie jest film akcji tylko dramat...ale masz rację, przez cały niemal film nie opuszcza widza ciekawość, co będzie dalej. Dla mnie osobiście nuda się wkradła między 10 a 60 minutą filmu, ale to było wymagane dla tego filmu, żeby pewne rzeczy przedstawić i wprowadzić w temat.
w pełni popieram.. film ogląda się trudno, chwilami nuży i staje się męczący, jednakże jakaś siła nie pozwala go wyłączyć. Szczerze mówiąc, miałam nadzieję, że Benjamin, kiedy jego ciało stanie się nastoletnie, popełni samobójstwo.. dlatego gdy wreszcie nadszedł oczekiwany koniec, wylałam morze łez.