Ciekawy przypadek Benjamina Buttona

The Curious Case of Benjamin Button
2008
7,7 518 tys. ocen
7,7 10 1 518050
6,6 68 krytyków
Ciekawy przypadek Benjamina Buttona
powrót do forum filmu Ciekawy przypadek Benjamina Buttona

wydaje mi się, że każdy film zawiera jakieś przesłanie, morał czy coś takiego, a w tym filmie
zupełnie tego nie uchwyciłam. że przemijanie? ok, ale czemu akurat w odwrotną stronę? i jaki jest
związek pomiędzy zegarem a Benjaminem (oprócz tego, że obydwaj "szli" do tyłu)?

ocenił(a) film na 5
dalyte

Czy według ciebie każdy film powinien zawierać przesłanie ?

ocenił(a) film na 7
rasta_man

tak, przesłanie, główną myśl, czy jakkolwiek inaczej to nazwać. a w tym filmie jest tylko opowiedziana historia życia pewnego człowieka, nic więcej

ocenił(a) film na 5
dalyte

Tak, dokładnie jak w wielu innych, świetnych filmach: Forrest Gump, Nic śmiesznego, trylogia ojca chrzestnego, i cała seria Gwiezdnych wojen

rasta_man

O nieeeee.. W Ojcu Chrzestnym jest ogromne przesłanie a nawet kilka. Jak Ty oglądasz filmy?
No ale przyznam, że ową trylogię trzeba obejrzeć kilka razy by ją dokładnie zrozumieć, przynajmniej tak było w moim przypadku.

ocenił(a) film na 10
rasta_man

W Forrest Gump przesłanie również jest. Konkretnie chodzi o to, że nikt wyjątkowy może zrobić coś naprawdę wielkiego i może zapisać się w historii.

ocenił(a) film na 5
JPG99

Podałem przykłady filmów ze względu na to że jest tam opowiedziana historia życia danego człowieka, nie napisałem że w filmach które wymieniłem nie ma przesłania.

ocenił(a) film na 8
dalyte

Przesłanie jest takie, że pokazane jest tu, życie człowieka, który się nie użalał nad sobą, tylko starał się jak najlepiej przeżyć życie, nie miał życia monotonnego, zawsze był optymistą i parł do przodu nie myśląc o śmierci. Jest to bardziej groźba dla ludzi, którzy mają w zwyczaju narzekać "jakie to życie jest bezsensowne", film uczy tego jak się ucieszyć z każdej chwili, docenić najważniejsze wartości. Może, przesadzam, ale moim zdaniem, większość społeczeństwa nie rozumie idei, wiary, miłości, odwagi i lojalności. Wiele wątków jest, żeby podtrzymać mą hipotezę, trzeba tylko poszukać :).

ocenił(a) film na 8
Zuzak222

A jeśli chodzi o zegar, to właśnie o to chodzi, zegar obrazuje życie Benjamina, ciągnie się to tyłu i jakby oblicza czas jego życia, tak jakby żył i funkcjonował jak normalny człowiek, jak ten zegarmistrz zbudował, to postanowił pokazać ludziom, że czasem los lepie się toczy, jak coś się zmieni, jak coś tylko, jedno zdarzenie ulegnie zmianie, jak było w przypadku Daisy i jej wypadku. Albo jak syn kolesia zginął na wojnie, wystarczyło coś przestawić żeby do tego nie dopuścić.

dalyte

Przesłania w amerykańskich produkcjach są zwykle tak głębokie, że ludzie się topią w swoich łzach oglądając je ;) a tak na serio, to ja zinterpretowałem to jako odwrócenie naszych myśli, gdy często powtarzamy: jakbym miał 20 lat ale rozum 40-latka, to bym zrobił coś inaczej. Tutaj mamy taki przykład z fizjologią, ciało jest wiekowe, a dusza młoda i na odwrót. Zatem to też jakoś obrazuje, że matka natura chyba jednak nas nie skrzywdziła, czyż nie?

użytkownik usunięty
dalyte

Według mnie przesłanie brzmi mniej więcej tak: Szanujcie dar życia i nie marnujcie go na rzeczy nieważne.

użytkownik usunięty

„ Niektórzy ludzie rodzą się by przesiadywać nad rzeką,innych rażą pioruny, niektórzy mają talent do muzyki, a inni są artystami,niektórzy pływają, inni wiedzą wszystko o guzikach, są tacy, co czytająShakespear’a i tacy, co matkują, a jeszcze inni tańczą…”

Benjamin Button

tytul filmu powinien brzmiec smutny przypadek benjamina b. a glowna mysl to, nie wazne kim jestes, wazne, ze jestes.

ocenił(a) film na 9

Idealna odpowiedź :):)

dalyte

dla mnie ten film po prostu roi się od przesłań, prawie w każdym zdaniu w tym filmie jest jakieś przesłanie, nie wiem jak można tego nie dostrzec. ale chyba jednym z głównych przesłań w tym filmie jest to, że życie jest nieprzewidywalne i wszystko się może zdarzyć, oraz to, że nic nie dzieje się bez przyczyny. i to, by być sobą. i żeby spełniać swoje marzenia, że wiara czyni cuda. że każdy człowiek jest inny i nie należy nikogo oceniać... i jeszcze trochę. ty chyba spałaś na tym filmie, zamiast oglądać.:)

ocenił(a) film na 10
ririri

dokładnie, nie chcąc obrażać założyciela tematu, nie wiem jak można nie dostrzec przesłania w filmie który się z nich składa...

ocenił(a) film na 10
dalyte

Oprócz tego wszystkiego, co piszecie wyżej chciałam jeszcze dodać swoją własną opinię. w tym filmie jest pokazane życie człowieka, u którego wszystko było na odwrót. Nie miał normalnego dzieciństwa, nie miał normalnej starości. Umarł jako "stary - młody", doświadczony przez życie. Poza tym jego życie było trudne, właśnie w tej pierwszej i ostatniej fazie. Z racji tego, że wyglądał na staruszka, ludzie wymagali od niego dojrzałości, rozumu i zachowaniu człowieka, który już swoje przeżył. A ile błędów, ile zdarzeń on miał na swoim koncie? Moim zdaniem w tym filmie bardzo mocno było podkreślone, że "i tak wszyscy skończymy w pieluchach" obojętne, w którą stronę będzie płynęło nasze przemijanie, że : "Możesz się wściekać, przeklinać swój los, gdy jednak nadchodzi koniec, nie wolno ci chować urazy." Zawarta jest również w tym filmie taka refleksja dla nas, cieszmy się, że mieliśmy normalne dzieciństwo, mieliśmy czas popełniać błędy, będąc dorosłymi nie czujemy jeszcze na sobie tego bagażu doświadczeń naszego ciała i osobowości oraz, że nasze ciało starzeje się na równi z duchem, a nie na odwrót. Mnie osobiście bardzo imponowała postać głównego bohatera, jego spokój, jego brak użalania się nad sobą i umiejętność podejmowania bardzo trudnych, altruistycznych decyzji. A przecież o ile on miał w życiu trudniej...

użytkownik usunięty
dalyte

filmy robi sie po to, zeby opowiadac histroie, a nie przekazywac przeslanie, bo wtedy sa tendencyjne. dlatego bez sensu jest na sile doszukiwc sie "o co chodzi w tym filmie". na film nie sklada sie tylko warstwa fabularna, ale masa inncyh czynnikow jak zdjecia, montaz, dzwiek itp. dlatego nie moze byc jakiego klucza interpretacyjnego. w filmie nie wszystko jest symbolem i musi cos znaczyc. jesli tworcy zastosowali taki zabieg techniczy czy narracyjny to poprostu tak to widzieli, a nie koniecznie mieli jakis cel. najlepsze sa wlasnie takie filmy, ktorych nie da sie jednoznacznie zinterpetowac albo pozostawiaja duzo mozliwosci interpretacji, a to tego sa dobre technicznie.
akurat "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" jest malo ciekawy. jesli pod wzgledem narracyjnym i techniczny calkiem zgrabny, to nic ciekawego nie wnosi i nie ma co na sile doszukiwac sie w nim jakiego glebszego sensu, bo wszystko jest podane. taka poprostu historyjka o przemijaniu i zyciu. film mial potencjal, ale nie wyszla z tego zbyt orginalna historia, jak np uniwersalny "Forest Gump", choc tworcy pewnie do tego dazyli. za duzo sentymentalizmu, a za malo lekkosci. troche tez nie rowne narracyjnie. no ale pewnie inaczej by sie nie sprzedal, bo takie historyjki ida jak swieze buleczki.

Zgadzam się. Utytłane cukrem (z wodą:)). To próbuję się kleić, ale na szczęście...to tylko CUKIER ;D

ocenił(a) film na 5
dalyte

no bo to film o niczym. gdzies zwalnia, potem przyspiesza, potem znow nagle hamuje. nierówny, przeciagniety, przerost formy na trescia. ale widok pitta zeglujacego - bezcenny ;). pamiętam te damskie westchniecia w kinie, a potem gromki smiech. ;)

ocenił(a) film na 9
dalyte

Czy bylo jakies przeslanie ?. Pewnie jakies bylo, ale dla mnie ten film ma inna wielka zalete: fantastycznie go oglada. Dla mnie to wystarczy. Powod moze prozaiczyny, ale malo ktory film sie oglada tak fajnie i z przyjemnoscia.

ocenił(a) film na 10
dalyte

Jako jeden z niewielu wlasnie go ma

ocenił(a) film na 10
dalyte

Wspaniały. Wszędzie są przesłania; tylko slepcy ich nie widzą.
Oglądałam tyle razy, a mimo to za każdym razem płaczę jak głupia...

dalyte

Moim zdaniem główne przesłanie tego filmu brzmi: Czerp z życia jak najwięcej i nie narzekaj na upływ czasu.
Nie wolno nam narzekać że się starzejemy bo to nieodłączny element życia a gdyby zdarzyło się tak że wraz z upływem czasu młodniejemy mogłoby się okazać że na świecie znajdują się tylko dzieci albo starcy i żadna z tych grup nie potrafiłaby się sobą zająć.
A co do związku bohatera z zegarem to mam wrażenie że i Benjamin i zegar przeżyli szmat czasu.

x40karo

Trochę na siłę się doszukujecie tego przesłania. Jak staruszek mówi, że chciałby znów być młody, to przecież nie ma na myśli, że chciałby mieć pół roku, tylko np. 20, bo ma na myśli zdrowie i sprawność. Film miał sporo fajnych cytatów, ale czy miał przesłanie? Chyba nie. Piszą niektórzy, że przesłanie to nie narzekać i cieszyć się życiem. Ale czy Benjamin cieszył się życiem? Tylko do pewnego momentu, jak każdy z nas. I co z tego, że nie narzekał, skoro zostawił swoją rodzinę.

ocenił(a) film na 5
dalyte

Myślę, że głównym przesłaniem tego filmu jest apel, abyśmy w drugim człowieku zawsze, na miarę naszych możliwości, starali się dostrzec człowieka, niezależnie od wieku, stanu fizycznego, itd. Szczęściem Benjamina było to, że na drodze swojego życia spotkał wiele osób (głównie kobiet), które zaakceptowały go z całą jego odmiennością, które przebiły się przez skorupkę jego powierzchowności i odnalazły pod nią właściwe jego ja.

dalyte

Odpowiedz jest tak prosta jak napieta nitka z igla i zawiera sie w samym tytule. NIe przypadkiem Benjamin ma na nazwisko Button. Co przesadni ludzie robia na widok kominiarza? I o tym jest film. ktory jest jak jeden wielki Button. :)

ocenił(a) film na 9
dalyte

Kiedyś pewien człowiek powiedział zdanie: "Jakby ludzie rodzili się starzy i młodnieli do 18tki, to bylibyśmy o wiele szczęśliwsi". Zdanie to usłyszał Fitzgerard F. Scott i postanowił napisać książkę. Jej tytuł brzmiał "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona", a książka pokazywała, że nie ważne, czy rodzimy się starzy, czy młodzi, bo i tak wszystko przeminie.

Z tego filmu można wyciągnąć bardzo wiele, poza tym należy docenić piękno historii, piękno postaci i ich uczucia.

Kolejna sprawa - oglądaliście ten film z wyłączonymi głośnikami? Przecież można wziąć pierwszą z brzegu wypowiedź - "Gdy nadchodzi koniec, to nie można chować urazy".

ocenił(a) film na 10
dalyte

Może to znaczyć że można być starym ciałem a młodym duchem i trzeba żyć pełnią życia . Korzystać ... puki ma się z kim . Tak jak tam było że czas przemija i ludzie odchodzą . Nie trzeba się pytać o sens filmu czy tam przesłanie wystarczy że potrafisz obejrzeć film i się w słuchać . Tylepięknych cytatów z tego filmu by było i w każdym jest przesłanie :-)

ocenił(a) film na 9
dalyte

Przeslaniem filmu wedlug mnie jest to, ze zycie przemija a milosc pozostaje niesmiertelna.

dalyte

Musimy nauczyć się kochać, szanować życie, bo jest kruche i wszystko przemija.
CARPE DIEM !

ocenił(a) film na 9
dalyte

Koleżanko, wydaje mi się, że morały i przesłania filmów to kwestia indywidualna - zależy od człowieka ;)

ocenił(a) film na 9
dalyte

W tym filmie chodzi o to, że jak jesteś głównym bohaterem i czytasz pamiętnik to jeszcze pożyjesz, a jeśli go nie czytałeś to na koniec filmu umierasz.

dalyte

Jak można nie zauważyć morału tego filmu . Ich jest z pewnością wiele , ale jednym z nich , napewno bardzo znaczącym jest to że człowieka młodego i starego nie różni zbyt wiele prócz wyglądy i przeżyć wewnętrznych , bo rodzi się z podobną świadomością co umiera