masońskiej symboliki ;)))) ale fajny jezeli ma sie odpowiednia liczbę lat :) i możliwość krytyki i oceny...symboli!!!
Illuminati są wśród nas :D Jak byłem mały to mi się naprawde podobało, teraz nieco inaczej bym do tego podszedł ;p
Proszę oszczędź mi tej marnej prowokacji. Ktoś kto ocenił Lucifer Rising i Święta góra na 10, nie wspominając o twoim awatarze, z pewnością bez trudu wyłapie masońską piramidę czy oko horusa.
Oko na czole nie musi oznaczać oka Horusa.... w cywilizacji wschodu oznacza też olśnienie oraz odkrycie mistycznej wiedzy.
Samo otwarte oko symbolizuje "wybudzenie się" czyli opuszczenie pierwszego stanu świadomości.
Mistycyzm to nie wiedza, to bełkot dla cmentarniaków. Każda ideologia religijna, to kłamstwo.
Lepiej jakbyś użył pojęcia "tajemna" wiedza, bo chyba o to Ci chodziło. Ale sądząc po Waszych komentarzach zaczynacie dopiero raczkować w tematach tajemnej wiedzy.
"Tajemna wiedzia" i mistycyzm to jedno i to samo. A to że masz jakieś inne personalne doświadczenia nie moja sprawa.
Tajemna wiedza jak sama nazwa wskazuje mówi o wiedzy, a tajemna dlatego, że nie jest przeznaczona dla ludzi o niskim poziomie świadomości, natomiast mistycyzm to bełkot kościoła.
Tu nie chodzi o personalne doświadczenie tylko o to czy ma się pojęcie na dany temat.
Na filmwebie dużo ludzi pisze komentarze na tematy, o których nie mają zielonego pojęcia. Jeśli trafiam na błędne komentarze, to je prostuję.
Nie mistycyzm to nie bełkot kościoła to jest wieloznaczny terminm oznaczający pewne zjawiska opisujący doświadczenia religijne, poetyczne czy romantyczne. Póki co nic nie wyjaśniłeś a wprowadziłeś ferment. Bo doświadczenia to też wiedza i doświadczenia z nie z tego świata też nazywane są wiedzą tajemną. Nie widzę sensu debatować nad czymś tak oczywistym.
A kto powiedział, że ja mam tu coś wyjaśniać? Napisałem, że prostuję pewne komentarze.
To ja sobie wybieram komu coś tłumaczę, a Tobie nie zamierzam, bo po 1 komentarzu zrozumiałem, że jesteś zielony i jakiekolwiek tłumaczenie nie wchodzi tutaj w rachubę.
Do tego tematem komentarza nie jest doświadczenie, tylko przyrównałeś mistycyzm do tajemnej wiedzy, co jest błędne.
Ja nie debatuję, tylko rozmawiam.
Nie używaj pojęć o których nie masz pojęcia.
Sam nie masz o niczym pojęcia i jedynie silisz się na złośliwości.
Zjadłeś za dużo niebieskich pigułek ale to nie mój problem.
"Ja nie debatuje tylko rozmawiam"
Fajnie się rozmawia z kimś kto używa dwóch identycznych terminów i nie słucha argumentów.
"1 komentarzu zrozumiałem, że jesteś zielony" A ty jesteś niebieski i nie jest to komplement.
"przyrównałeś mistycyzm do tajemnej wiedzy, co jest błędne." Tylko w Twojej głowie.
"Nie używaj pojęć o których nie masz pojęcia." No zdecydowanie nie używaj mocno Cię to przerasta.
"A kto powiedział, że ja mam tu coś wyjaśniać?" No sam napisałeś że prostujesz czyli wyjaśniasz no ale dobra widać odklejenie nadal postępuje.
"Do tego tematem komentarza nie jest doświadczenie" To jakiś stand up? Bo uśmiałem się do łez.