Cienka czerwona linia
The Thin Red Line
1998
powrót do forum filmu Cienka czerwona linia 
ocenił(a) film na 10
Rozumiem, że film jest jedynie "na motywach" książki Jamesa Jonesa, ale zmiany jakie poczynił reżyser w porównaniu z pierwowzorem książkowym całkowicie zmieniają klimat i sens filmu - zamiast surowej, realistycznej opowieści otrzymujemy pseudo poetycką wersję, której fabuła to zlepek oderwanych od siebie sytuacji poprzetykanych "inteligentnymi", "filozoficznymi" tekstami i pytaniami retorycznymi na poziomie poniżej zera.
Bohaterowie są jedynie namiastką książkowych postaci, wątki wydają się niedopracowane i ledwie napoczęte, jakby zabrakło miejsca na ich rozwinięcie.
Słowem, film oceniłabym na 5/10, jednak mając w pamięci genialny pierwowzór literacki zniżam moją ocenę do 4/10.
Ten film w rzeczywistości tylko lekko nawiązuje do drugiej części. Gdyby to była ekranizacja tej części trylogii miałbyś tylko suche działania wojenne wśród płaskich postaci - wcześniej zresztą genialnie nakreślonych w Stąd do Wieczności - a tak przynajmniej Malick daje im ducha. Wpycha w usta każdej z nich teksty z innych książek. Nie oszukujmy się Cienka Czerwona linia jako osobna powieść nie robi wrażenia, ale w razem z Stąd do ... i Gwizd to już co innego. Szczególnie Gwizd jest totalnie hedonistyczną i pokazującą spustoszenie wśród żołnierzy książką. W sumie szkoda, że Malick tak mało wziął z niej przemyśleń. Jeszcze jedno jeśli chodzi o film. Nawiązuje on bardziej do pierwsze części trylogii - dużo strachu i wątpliwości.