Z niecierpliwością czekam na ten numer. To będzie najważniejszy film w mojej kolekcji.
17.04.08 - w ten właśnie dzień będzie "Cienka czerwona linia", w "Wielkiej kolekcji filmów wojennych".
Czekam na ten dzień, by móc się przekonać czy ten film jest rzeczywiście tak dobry jak mówią. Sama tematyka już mnie zainteresowała bo lubię filmy wojenne.
A ja się zastanawiam c zy nie kupić lepiej w internecie oryginalnej płyty w cenie około 40 zl, film w tejże gazecie będzie kosztował cos około 33 zl, chyba lepiej już kupić oryginał. Filmu również jeszcze nie widziałem.
Ten film niebędzi z Vivą.Cała seria jest niezależną kolekcją nie będzi dodawana do gazet
Ludzie ja ten film w oryginalnym opakowaniu w media markt kupiłem chyba za 26 zł ze 2 lata temu a wy teraz chcecie dawac 30 zł za film z gazety , zapewne nie elegancko wydany i byc moze w sredniej jakosci. Kupujcie oryginały, tylko to sie liczy przy kolekcji! Rownie dobrze mozecie sciagnac z neta a nie kupoac w gazecie. Pozatym na allegro za 20 zł go najdrozej powinniscie wyrwac.
No niestety nie, ceny oscylują miedzy 35-40 zl + pzresyłka, ale i tak chyba kupie oryginał.
Włsnie sam się zastanawiam bo róznica między orginałem a "gazetowym" w cenie 10 zł. W tej serii kupiłem Pluton i mimo ze jest to wydane w formie ksiązki to i tak mi sie podoba, fajna oprawa graficzna, sporo informacji, twarda okładka, film z lektorem (przy orginale Cinkej tego akurat nie ma). I włśnie tu jest problem czy inwestować w wydanie gazetowe czy jednak orginał ( w sumie orginały robią lepsze wrażenie no i dumniej wyglądają na półce:P). Jeszcze tydzień namysłu został...
Akurat Cienka Czerwona Linnia to film tak dobrze zrobiony ze lepiej go oggladac z napisami by bardziej wczuc sie w gre aktorów i muzyke. Zwykle polski lektor jest na tle reszty duzo głosniejszy i wszystko zagłusza. Tak wiec jak chcesz tak ustawic tv na glosniosc by dobrze słyszec efekty (wybuchy itp) to w tym momencie lektor bedzie tak głosny ze szlak trafia. Ja zawsze jak film ogladam to krzycza mi w domu ze za glosno ze wszedzie słychac, a to glownie wina lektora bo to jego glos tak sie roznosi bo reszta dzwieków jest cichsza. Pozatym lektor zwykle mówi przed oryginalnymi kwestiami lub juz po nich. Nie mowiac ze czasem cos jest na tyle zle przetłuumaczone ze nawet człowiek nie znajacy super angielskiego wie ze bohaterzy filmu powiedzieli cos zupełnie innego. Zwykle dopiero zdajemy sobie sprawe jak wlaczymy ten film z napisami bo z wlaczonym lektorem mozna sie zbytnio rozproszyc kiedy on mówi nieraz 3-5 sekund po bohaterach ( jak szybko mówia mozna zapomniec dokladnie co 5 sekund temu w oryginale dokładnie mówili:) Niekiedy jest taka roznica usprawiedliwiona bo nasze słowa moga byc dłuzsze w wymowie i w konsekwencji sie uzbiera pare sekund opoznienia, lub musza wczesniej juz puscic kwestie by potem szła równo z głosem. Mniejsza ze szczególami. Ja juz przez dvixy bardzo sie przyzwyczaiłem do napisów i juz nie traktuje tego jako wade. Słuchajac oryginalnego głosu aktorów bardziej sie mozna wczuc w ich uczucia. Np lektorzy nie zawsze umieja oddac ton wypowiedzi ( powazna lub ironiczna a lektor mówi nieraz odwrotnie niz powinnien)Ja osobiscie tez wole miec film z lektorem bo lepiej miec wybór. Cienka Czerwona Linia faktycznie w oryginale u nas nie ma lektora bo to film jeszcze za czasów gdy u nas DVD było luksusem i ze na polakach nie zarabiano to dawano tylko napisy( a nie kiedy i bez napisów przez co filmów niektórych u nas nie było i dopiero teraz sa wydawane). W ogóle chyba wtedy nie były te filmy u nas tłoczone wiec było juz fajnie jak dali nasze napisy. Ja sam mam w kolekcji pare takich filmów w takich opakowaniach z tekturową okładka i takim jeszcze jakby zapinaczem plastikowym. Kto od dawna kupuje dvd ten łapie o co chodzi.Osobiscie mnie sie one bardziej podobaja od plastikowych wydan.Z tyłu opisy po angielsku zwykle były, nawet tytułow polskich nie było. Czesto tez przednia strona płyty nie była kolorowa ko była jak strona z danymi tyle ze miała sam tytuł napisany ale nie ze była kolorowa(odciski paluchów strasznie na nich widac, to minus). W kazdym razie te stare wydania zawsze były ładniejsze. Lepsze opakowania, niekiedy nawet leprze płyty. U nas potrafia to co bylo na płycie dwuwarstwowej wcisnac na taka najtansza płyte jednowarstwową , po takiej kompresji danych film ten ma jakosc gorsza nieraz niz kaseta vhs!!!! Zwykle to sie tyczy wydan z gazet. Choc za ta cene mozecie byc spokojni o jakosc, tak sadze. To jest plus ze w takich seriach w gazetach nieraz daja filmy co nie były u nas wydane lub na zamówienie gazety robi sie do nich lektora. Z 2 tygodnie temu ogladałem Cienka Czerwona Linie i ojciec wszedł i oglada i po chwili sie czepia czemu nie ma lektora... Wiekszosc ludzi jak nie jest prawdziwymi kinomanami to wrecz odpuszcza sobie ogladanie filmu jesli nie ma lektora bo i tak nie nadążają czytac itp. Po prostu nie maja wczucia. No ale sa takie przypadki jak u mojego ojca ze on juz jest starszy i ma słby wzrok to sie meczy zapewne niezle przy czytanych filmch. Wlasnie ja dlatego staram sie o filmy z lektorem, mi samemu moze on byc obojetny ale jak przyjdzie kiedys z kims ogladac to lepiej by był lektor którego reszta raczej bedzie wolec:)
W "Plutonie" z tej serii można włączyć normalnie napisy, a lektora wyłączyć. W przypadku "Cienkiej czerwonej linii" nie powinno być inaczej.
No to to raczej zawsze mozna... tylko filmy z najtanszych gazet nie maja takiej opcji.
ludzie co wy gadacie! Te wydania z książką to nie są gazetowe! Są to normalne wydania sklepowe, ba jeszcze z fajną książką o filmie czego w oryg. wydaniu sklepowym nie znajdziecie. Za film z książką dasz 30zł bo tyle przecież kosztują a w necie cienką czerwoną linie ogółem nówkę sklepową dostaniesz też za o. 30zł + koszty przesyłki i jest wtedy taki sam zakup a nawet trochę droższy. Kto jak to ale się trochę na tym znam :) Np. Pierwszy numer helikopter w ogniu, jakie to jest wydanie? oryg. sklepowe do tego rozszerzone, dlatego na płycie pisało "UNRATED" czyli było kilka scen które nie były pokazywane w TV i na zwykłej pierwszej edycji DVD filmu. Czyli widzicie, nie dość że to oryg. film sklepowy do tego z książką to jeszcze dostaliśmy wersję rozszerzoną która na allegro jest nawet za ponad 40zł! Jeśli chcecie jeszcze jakiś przykłada, proszę bardzo. The Best of Science fiction "Terminator" była to płyta oczywiście oryg. sklepowa wyjęta z edycji specjalnej 2DVD stąd na płycie pisało Disc 1 "feature" podobnie było z raportem mniejszości, i tak jest z każdym filmem z tą książką :) Ktoś pisał o Plutonie że jak na gazetówkę czy coś fajne wydanie, powtarzam to jets oryg. wydanie sklepowe :) po prostu dostajemy do tego fajną książkę a czasem nawet drogą u nas edycję specjalną jakiegoś filmu. Ja na Cienką czerwona linię czekam już z niecierpliwością ;) u jednego kioskarza znajomego już sobie zamówiłem ten film aby odłożył :) W każdym razie chyba rozwiałem wasze wątpliwości co do edycji filmu. Nic tylko z rana szturmować kioski...bo później pewnie już nic nie zostanie :D Pozdrawiam
Co do samej płyty to byc moze jest to oryginalne wydanie. Ale daja tez do tego org opakowanie? Czy takie jak kiedys były w gazecie wyborczej w serii 30 filmów wszech czasów? Wtedy kupowałem pare filmów to mimo opakowania-ksiazki sama płyta faktycznie była jakby wyjeta z opakowania sklepowego.
No ale coz za taka cene to o jakosc nikt sie nie ma co martwic. Oni nie sa nie normalni jak by dali lipe to wiadomo ze kazdy po 1 kupionym filmie z tej serii by sie wnerwił i by olał reszte. Tak wiec ja tez sie podpisuje ze mozecie byc spokojni o jakosc jednak nadal nie uznaje tego za oryginał sklepowy jesli nie ma normalnego plastikowego opakowania. To nadal bedzie nie oficjalne wydanie z gazety.
A zapomniałem... nie musicie sie spieszyc wcale do kiosku bo t filmy tez beda na allegro:) Jeszcze przez rok... W koncu tam jest specjalna zakładka na allegro filmy - wydania z gazeta ( tak pisza bo nie wolno sprzedawac samych filmów bez gazety ale wiadomo ze kazdy same filmy opyla:)
No i kupilem ;] wydaje mi się że to dobre wydanie :) Dzwiek ang 5:1 lub polski lektor 2:0. Do wyboru do koloru ;]
ja też, choć ksiązka chojowa :/
ale film jak ta lala chodzi :)
wreszcie bede go mogl ogladac kiedy bede chcial, a nie kiedy leci w tv (a to zadkosc) ;P
Nareszcie ulubiony film leży na półce i to teraz obędzie się bez reklam, bez drętwego lektora i to z eleganckim dzwiękim i lektorem :). A ksiązka jak dla mnie średnia nic odkrywczego :P oprócz tego ze ojciec Malicka pochodził z Bliskiego Wschodu.
Sprawdziłem lektora i muszę przyznać, też jest elegancki. Ładnie mówi i z zaangażowaniem. Klimat filmu nie traci.
Jedna rzecz mi przeszkadza. Muzyka jest jakoś mało słyszalna. Inne odgłosy takie jak szum wiatru, wszelkiego rodzaju szelesty, wybuchy i wystrzały słychać tak jak należy ale muzyka jest za cicho. Mam kopię w której muzykę słychać o wiele wyraźniej. Można coś w ustawieniach pozmieniać aby "podgłośnić" muzykę? Ktoś wie?
u mnie muzyke i dzwieki slychac glosno a dialogi i to co mowia to ciszej
dzisiaj obejzalem drugi raz a od wczoraj mam plyte dopiero ;P
nie moge sie oderwac od tego filmu ;P
wlasnie, ta ksiazka to nic odkrywczego, i duzo rzeczy jest powtazane na innej stronie :)
moze musze tez cos w ustawieniach zobaczyc z tym dzwiekiem, moze mozna wyrownac :)
ale z napisami chyba lepiej sie oglada nawet jak lektor w porzadku
przynajmniej mnie
Pablos informuj nas o tych kolekcjach filmowych, bo ja na razie kupilem 3 pierwsze i dopiero w pazdzierniku zamierzam "Braterstwo Broni" nabyc, bo niestety stare filmy wojenne mnie nie kreca, a takie sorty pokroju szyfry wojny rowniez... Ja mam kolekcje sci-fi i moze jeszcze z horrorową zakupie z "Przekroju"...
www.kolekcjafilmowa.pl/wojna
Tam są podane wszystkie daty. No i są podane pod koniec w każdej książce. Pozdrawiam
Mimo ,że mam "Cienką" to.. mnie to nie powstrzymało by nabyć po raz kolejny, ten najlepszy film ŚWIATA wg. mnie. Najlepiej się ogląda z napisami. A co do książki mogła być lepsza ale.. jest OK.
Szczerze mówiąc kupując ten film kierowałem się własnie podobnymi opiniami jak teraz tu czytam. No i zastanawia mnie pewien fakt, bo owszem film jest dobry, ale nie wiem co wy w nim widzicie podkreślam AŻ takiego, żeby go wynosić na piedestał najlepszego filmu. Nie chcem przy tym oczywiście nikogo urazić, bo film faktycznie jest bardzo dobry no ale wg mnie na ten moment, nie widze czegoś co by pomogło mi nazwać film ten arcydziełem. Niewątpliwie będę oglądał ten film jeszcze raz jak znajde trochę wolnego czasu, może wtedy lepiej go zrozumiem, co za tym idzie bardziej mi się spodoba ;]
Witam mam pytanko kiedy bedize w ten film na POLSACIE?:D widzialem rekalme informujaca ale nie zdazylem zoabczyc:P kiedy;P:d POSAt wyemituje;P
Chyba nie dla wszystkich panie kolego...
No tak będzie na polsacie, ale lepiej kupić na dvd z kolekcji bo na polsacie to reklamy, a tak to można sobie obejżeć o jakiejkolwiek godzinie i nie tylko raz :)