Sie zawiodłem. Kompletnie nie rozumiem motywacji postaci. Gadają często od rzeczy- sierżant i jego gadka o własności, albo niezrozumiała sympatia głównego bohatera do "jego kompani" którą bardzo lubi, ale nie wiadomo dlaczego i w żaden sposób tego nie okazuje. W książce miał to ręce i nogi w filmie jest zbędne :/