PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=596771}

Cisza kłamie

Tromper le silence
2010
6,5 978  ocen
6,5 10 1 978
Cisza kłamie
powrót do forum filmu Cisza kłamie

taka bardziej na granicy z dziewiątką.

marajka

Ciekawe za co ta ósemka. Przyznaję, że obejrzałem to "cudo" do końca, choć od połowy na przewijaniu. Inaczej się nie dało w sytuacji, gdy zaczęła się konstrukcyjna dłużyzna typu: 2 słowa-20 sekund ciszy mająca widzowi dać do zrozumienia, iż to są właśnie te sekundy ofiarowane na kontemplowanie co autor chciał przez to powiedzieć. Doszukiwanie się tu jakiejś głębi przez rozintelektualizowanych filmwebowiczów nieodmiennie wywołuje na mojej facyjacie uśmiech. Wszak ten film jest prosty jak budowa cepa, a banalne rozwiązanie fabuły przy końcu jakoś nie zrekompensowało straconego czasu. Choć szczerze chciałem obejrzeć sobie coś głębszego. A tu jakby bogowie sprzysięgli się przeciwko mnie nic głębszego nie było nawet w barku. I przyszło mi wtedy do głowy, iż naprawdę ciekawe dramaty psychologiczne pochodzą choćby z Polski lat 70-ch i może wystarczyłoby wpierw zerknąć na własne podwórko.
Konkludując mus jest uczciwie wyznać, że przy końcu tych dwoje nie odbyło ze sobą stosunku płciowego, co jest przecie we współczesnych politpoprawnych filmach (czy to melodramat, sensacja, czy komedia romantyczna) obowiązującym standartem, jeno przytulili się do siebie czule. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
Jack_Holborn

to miło, że wywołałam uśmiech na twojej facjacie. mnie się film podobał i tyle i chyba nie będę tłumaczyć dlaczego. a do polskich filmów z lat 70 nie trzeba mnie zachęcać...

ocenił(a) film na 8
marajka

nie no film jest naprawdę dobry. Początek dość niemrawy pod każdym względem lecz potem wszystko zostało mi wynagrodzone. Dobre, emocjonalne kino, bez żadnej nuty że zaraz para bohaterów wyląduje w łóżku (od tego są inne produkcje spod xxx) a zarazem pewna więź między nimi się rodzi. Za realizm filmu naprawdę wysokie noty. Co do reszty to ta aktorka dla mnie zagrała przejmująco i strasznie miło mi się ją oglądało. Kończąc film, ma przesłanie, jest emocjonalny i warto go obejrzeć. Z perspektywy faceta obawiałem się "kobiecego wyciskacza łez" ale się w żadnym stopniu nie zawiodłem.

Nie wiem czy ten film do końca był dramatem psychologicznym, bardziej mi dramat obyczajowy pasuje do tego filmu ale to może moje subiektywne zdanie. a swoją drogą to polskie dramty psychologiczne są genialne i to nie tylko z lat 70. ale biorąc pod uwagę cały okres PRL-u i tuż po.