Właśnie leci na TVNie... Aktorsko-realizatorska tragedia! Aktorzy grający rodziców innych licealistó (nie Wojtka chociaż oni też nienajlepsi) tragicznie sztuczni (szczególnie scena przy stole przed przerwaniem akcji ratunkowej). Efekt lawiny bez komentarza, a spływająca po stoku mgła... tak sztuczna że aż śmieszna. Muzyka w większości również beznadziejna, jakieś dziwne skoczne dzwięki. Dziwny też jest sam sposób kręcenia, taki "serialowy" nie "filmowy". jak na razie (minęła ponad połowa filmu) nie polecam.
to film telewizyjny, nie kinowy. To inne mozliwosci, inny budzet. Potraktuj tego typu produkcje jako teatrTV nastepnym razem.
Widzę że mizdera jak na razie widział jeden film: "W zasiegu strzału" i ocenił go 1/10 , jest to jego najwyżej oceniony film :))))) Widziałem film, nie ma tam sztucznej mgły, to normalna mgła, jeżeli ta mgła jest śmieszna to gratuluje poczucia humoru i wogóle znajomosci kina. :))