Dziś ponownie obejrzałam ten film i nadal uważam, że jest dobry. A to, co podoba mi się w nim najbardziej, to właśnie fakt, że nie skupiono się mocno na samej wycieczce, ale na tragedii rodziców. Moim zdaniem, to właśnie im należy się hołd. Cały czas oglądając film myślałam o tym, co czuli rodzice tuż po tragedii, ale i później. Jak żyć po takiej traumie? Serce boli... Wydaje mi się, że emocje rodziców zostały przedstawione bardzo dobrze.