zgadzam sie ze trudno jest znalezc film tego pokroju wsrod lawiny hollywodzkich cukierkowych produkcji ktore nas bez przerwy zalewaja...tym bardziej moje uznanie dla smitha ktory nie daje sie skomercjalizowac

Ja się cieszę, że wreszcie Kevin Smith vel Cichy Bob wziął się w garść. Przecież ta "Dziewczyna z Jersey" to była żenada. Na nowo uwierzyłem w niekomercyjne przedsięwzięcia. Z tego co czytałem to na zachodzie film świetnie się sprzedaje, mimo że nie jest to typowa holywodzka komedyjka. Mam nadzieję, że zarobią choć troche kasy na kolejny niekonwencjonalny film.

o kurwa jakie dno nie nie nie -nie zgadzam sie na kupowanie takich "arcydzieł" ależ dno

no coz...nie bardzo rozumiem jak ten film mozna wylaczyc w polowie:)mnie wciagnal do tego stopnia ze zastanawialem sie w jaka kolejna absurdalna sytuacje smith bedzie wkrecal...zgadzam sie natomiast z innym przedmowca ze to jego powrot do formy:)