Coś

The Thing
1982
7,5 108 tys. ocen
7,5 10 1 108490
8,4 50 krytyków
Coś
powrót do forum filmu Coś

Ludzie....Miłośnicy kina, wszystkie potwory występujące w amerykańskich produkcjach są nierealne (Obcy, predator czy teraz to coś). Takie istoty nie mają prawa w naturze wystąpić, tu na ziemi czy gdzieś tam w dalekim kosmosie! Te monstra są tak jak Batman komiksowe!!! Ale czekam cierpliwie na Prometeusza, może tam twórcy wykażą się jakąkolwiek wiarygodnością!!!
Coś=1+1=1 czyli gówno dodane do drugiego dalej daje tylko jedno gówno!!!

39 minut temu

Andrewx51

...oczywiście można kopiować wszystkie komórki ludzkiego organizmu, nawet mózgu, tylko kopiując mózg Twój czy mój wcale to nie oznacza iż mamy do czynienia z taką samą osobą, osobowości nie da się skopiować, zresztą posłużę się definicją z wikipedi: "Układ nerwowy (łac. systema nervosum; ang. nervous system) – u organizmów wielokomórkowych jest to zbiór wyspecjalizowanych komórek, pozostających ze sobą w złożonych relacjach funkcjonalnych i strukturalnych, odpowiadający za sterowanie aktywnością organizmu. Układ nerwowy jest w stanie wykryć określone zmiany zachodzące w otoczeniu i wywołać w związku z tym odpowiednią reakcję organizmu. Z punktu widzenia histologii, zbiór komórek nerwowych bywa nazywany tkanką nerwową, zaś zbiór komórek glejowych - tkanką glejową. Jednak komórki nerwowe i glejowe nie są od siebie odseparowane, ale wspólnie razem tworzą zwartą masę, stąd też wielu autorów uważa, że rozdzielanie układu nerwowego na dwie tkanki jest niepoprawne, nierzeczywiste i w związku z tym przyjmują istnienie w układzie nerwowym tylko jednej tkanki nerwowej, którą tworzą zarówno komórki nerwowe, jak i glejowe. Komórki nerwowe charakteryzują się zdolnością do wytwarzania, przekazywania innym komórkom i odbierania od innych komórek specyficznych sygnałów a także zdolnością do przekształcania tego sygnału, kiedy jest on przekazywany z komórki do komórki. Sygnał ten ma charakter elektrochemiczny..." Nie da się skopiować umysł na taki sam umysł, a w filmie po skopiowaniu danej osoby to coś posługiwało się jego głosem i mową...to jest nie możliwe...To po pierwsze a po drugie pojedyncze komórki nie są w stanie zachować generalnej wiedzy o danym gatunku...Poszczególne komórki w naszym mózgu nie znaczą nic, dopiero ich całościowe połączenie tworzy coś tak genialnego jak nasz ośrodek układu nerwowego gdzie mamy zapisane to wszystko co dotyczyło naszej ewolucji na ziemi z naszym indywidualnym rozwojem osobniczym....a to coś kopiując nasze komórki pozbywa się swojej historii....stając się nami zapomina o sobie....Wiesz w obcym ta kwestia była lepiej rozwiązana....Obcy wiele cech przejmował po swoim dawcy, wpinał się w jego historię ewolucji...Tylko, że tutaj błąd polegał na tym, że on jest potworem dmuchanym....używając pompki można go nadymać do tak wielkich rozmiarów w tak krótkim czasie... Pozdrawiam serdecznie!

ocenił(a) film na 9
malarz_filmaniak

Myślę że ty źle rozumujesz. To znaczy błędnie zakładasz że istota pokazana w filmie po prostu kopiuje organizm na którym pasożytuje. Ona tworzy jedynie imitacje wierną dla środowiska w którym ten organizm normalnie żyje, która to imitacja służy jej jako przykrywka. Nie przemawia jej głosem i najpewniej nie ma dostępu do jej skopiowanego mózgu. Pozwala imitacji samej sobą kierować (przez co imitacja jest gołym okiem w 100% wiarygodna). Choć sygnały przepływające przez mózg imitacji są zapewne dla niej wyczuwalne, ponieważ są już częścią ciała istoty, ale istota ta nie umie ich zinterpretować, czyli odczytać myśli ofiary - co tłumaczy debilne i nielogiczne zachowanie obcego pod przykrywkami (Norris który ma okazje dowodzić zespołem ale odmawia, Palmer który nie rozumie że testują jego człowieczeństwo reaguje dopiero w sytuacji krytycznej). Jeśli chodzi o kwestie "jak" Coś to robi to raczej żaden organizm nie wykształcił takich zdolności na drodze ewolucji, raczej w gre wchodzi zaawansowana technologia pozwalająca przechowywać umysł w bezkształtnej masie komórek-synaps (niekoniecznie biologicznie żywych zgodnie z przyjmowaną przez ludzi definicją, jak to zostało zanegowane w filmie podczas sekcji zwłok psa).

Co do Aliena, to właśnie on jest potworem dmuchanym który podczas rozwoju wewnątrz nosiciela nie odżywia się niczym, a rośnie. I jak by tego było mało po wyjściu z nosiciela rośnie jeszcze szybciej nadal niczym się nie odżywiając! W The Thing obcy przynajmniej potrzebuje zasobów do przeżycia i rozwoju

Pozdro

ocenił(a) film na 9
malarz_filmaniak

Aha, osobowości oczywiście że nie da się sklonować na poziomie biologii. Ale już na poziomie cząsteczkowym można

Andrewx51

cały czas myślałem, że kopiuje organizm z wszystkimi jego elementami, że nie pasożytuje ale właśnie kopiuje, pasożyt cały czas potrzebuje żywiciela, tutaj rozumiem po dokonaniu całościowego dzieła istota obca zaczyna żyć samodzielnie...
Jeszcze jedna wątpliwość imitacja mózgu nie pozwoli tej istocie (czyli temu skopiowanemu mózgowi) rozumieć co się wokół niej dzieje (przyjmując Twoje założenie, że nie da się sklonować osobowości biologicznie), nie dosyć, że nie powinna rozumieć to jakim cudem jeszcze się komunikuje używając naszej wyspecjalizowanej mowy....Ja rozumiem może kopiować i tworząc imitację prostych organizmów , chociaż i to nie jest takie proste - klony są gorsze od oryginałów. a co do reszty???! Trochę autora książki poniosła fantazja. MIłej nocy

ocenił(a) film na 9
malarz_filmaniak

Musiałaby to być dość zaawansowana technologia która czyni tą skorupe jedynie nieżywą skorupą reagującą zgodnie z zabitym oryginałem. Dzięki, miłego popołudnia i pozdro

Andrewx51

Ale mimo tych moich uwag uważam "Coś" z 1982 roku za jeden z najlepszych filmów jakie mi się udało obejrzeć....Tak jestem fanem tego filmu, zresztą tak jak i "Obcego" (nawet z tymi błędami co do metabolizmu istoty obcej)....Nie jestem fanem horrorów ale te dwa oglądam chętnie....A trzeci film to "Lśnienie" Kubricka ...Reżyseria tych trzech dzieł jest kunsztem...Miło mi się z Tobą wymieniało uwagi....Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie!

ocenił(a) film na 9
malarz_filmaniak

Ja też uważam ten film za jeden z najlepszych. Za to że w przeciwieństwie do większości filmów nie jest tandetny. Za to że daje ogromne pole do samodzielnej interpretacji, za to że jest logiczny, nie ma żadnych niekonsekwencji czy błędów, jak ktoś ogląda uważnie to wie kiedy kto co zrobił i kiedy kto kim był. Co do Obcego no to chyba się niestety nie zgodzimy, bo ja go uważam za film gorszy od The Thing, co do Lśnienia to jest to coś z innej pułki aczkolwiek równie mocne. Pozdrawiam

Andrewx51

a to , że Lśnienie z innej półki nie przekreśla niczego (kiedyś za komuny były filmy pułkowniki....o nich pisało się, że są z niewłaściwej "pułki")....Z tego czasu uwielbiam film Wajdy " Bez znieczulenia" z Zapasiewiczem i świetną rolą młodej Jandy, która prawie nic nie mówi a jest genialna, zachęcam do obejrzenia....Ten film to była ta inna "pułka"

ocenił(a) film na 9
malarz_filmaniak

Literówka. Dobre jest też "Przesłuchanie". Gdzie ja napisałem że przekreśla?

Andrewx51

podejrzewam, że jesteś bardzo młodym człowiekiem.....Ale powiedz mi prawdę, skończyłeś już dwadzieścia lat....Oczywiście nic mi do tego....napisz mi prawdę to coś ci odpowiem!!

ocenił(a) film na 9
malarz_filmaniak

Tak. Masz racje że komuna to nie moje czasy, ale myśle że wiedze o nich jako taką mam, ponieważ matka była aktywną działaczką Solidarności i siedziała za to w więzieniu

malarz_filmaniak

nierealne potwory... dobre :) a te realne? one są spoko?

EvilNicks

...te realne to moja teściowa....i spoko to ona nie jest...

malarz_filmaniak

to pomysl jaka bedziesz mial zone za kika lat jablko nie pada daleko od jabloni... :)

ocenił(a) film na 9
EvilNicks

Lepiej chyba jednak się ogląda filmy które (jeśli nie są filmami fantasy albo komediami z Nielsenem) nie łamią praw fizyki. I w tym miejscu malarz ma racje że większość filmów amerykańskich to masowa tandeta. Nawet Cameron który ponoć studiował fizyke zrobił nierealistycznego Terminatora