Szczerze mówiąc, bałam się obejrzeć ten film, bo spodziewałam się kompletnego niewypału. Książka mnie urzekła, ale nie za wiele się w niej dzieje, więc spodziewałam się, że film mnie po prostu zanudzi. I niestety nie pomyliłam się, co jednak i tak nie zmieni stanu moich kolan po tysiącach ukłonów dla fantastycznej gry aktorskiej di Caprio i Depp'a. Więc jeśli nie chcecie się zawieść tak jak ja, to chyba na początku poleca film, a dopiero później książkę.