obejrzałam ten film dopiero wczoraj, ale jest po prostu GENIALNY.
Leonardo, Johnny-geniusze w tych rolach, ze szczególnym uwzględnieniem tego pierwszego, fabuła bardzo ciekawa, interesujące też przedstawienie psychiki Gilberta. BOSKIE, film ten stał sie jednym z moich ulubionych, żałuję, że tak późno go zobaczyłam, ale lepiej późno niż wcale;)
zawsze wiedziałam, że Depp jest świetnym aktorem, ale nigdy nie podejrzewałam o to Leonarda di Caprio (sorry jak zle napisałam nazwisko). Widziałam go tylko w "Titanicu" i sadziłam, że to kolejny piękniś bez talentu, ale teraz zmienłam zdanie.