- Kino klasy "B"
- zlepione fragmenty różnych filmów łącznie ze zrywaną zasłoną prysznicową rodem z "Psychozy". Nic oryginalnego wszystko co zrobiono do tej pory
- wyskakujące co pewien czas tuż przed nosem widza (na pierwszy plan) twarze bohaterów, przedmioty, widziadła raczej śmieszą niż przerażają
- w zasadzie tuż po rozpoczęciu filmu można domyślić się co się wydarzyło
- nie chcę mi się więcej pisać bo film ten nie jest tego wart. Dałem dużą 2