Mówcie sobie co chcecie, ale to i tak jest jeden z moich ulubionych filmów. Wszyscy tak krytykujecie, a ciekawi mnie jak Wy byście nakręcili film akcji 21 lat temu? A te kilka fajnych scenek kiedy nikt nie trafia "podług" mnie ma pokazać, jacy źli są głupi a jaki Arnie jest boski. Powtarzam again, że od tego filmu zainteresowałam się osobą Schwarzeneggera a skończyło się na tym, że jest dla mnie prawie ojcem. Prawie...Ojca mnie mam to sobie innego znalazłam :/