Arnie niszczyciel, czyli klasyk kinematografii z rozwałka w roli głównej. Moze i końcówka bzdurna, ale w tym filmie jest wiele nonsensów (skok do metrowej głębokości wody z samolotu, przywalenie w słup autem bez zapiętych pasów które nie kończy się lotem przez przednia szybe i pare innych), dlatego jest to film głównie dla fanów gatunku jak i samego Schwarzeneggera. Jednak dla mnie to wszystko ginie gdzieś w tle świetnej rozrywki której dostarcza ten film, wielu tekstów uznanych już za kultowe, jak i scen które przeszły do historii kina akcji, a i były też natchnieniem do scenariuszy wielu parodii, choćby tych z Charlie Sheen'em czy Leslie Nielsenem. Ktoś w innym temacie napisał że osoby urodzone po 80 roku pewnie nie docenią tego filmu... Ja mam 22 lata i jestem nim dalej zachwycony, a oglądałem go już nie raz, nie dwa:)

8/10, i pozycja należąca absolutnie do ulubionych!

No ładnie go na koniec załatwił.
Wiele razy ten film leciał w tv ale pierwszy raz go obejrzałem dzisiaj. Zawsze myślałem że to jakaś nudna strzelanka w dżungli.
Częściowo trafiłem, prosta fabuła, na koniec sieczka, ode mnie 7/10.

No może z tą walką w dżungli to nie do końca...no ale rozwałka na prawdę dawała mi mnóstwo radochy z oglądania i spokojnie mogę polecić ten film fanom takich hitów jak choćby seria popularna seria filmów z Johnem Rambo.
7/10, choć czuję że krzywdzę ten film moją oceną, może jeszcze ją zmienię