To dokładnie drugi (w kolejności) film w moim życiu, jaki miałem okazję zobaczyć (po Rambo 1) na nośniku VHS. Pamiętam tylko, że kopia była tak "wytarta", że ledwo co było widać ;)) Ale film do dziś pozostawił we mnie miłe wspomnienia z dzieciństwa. Rzecz jasna to typowa rąbanka dla ludzi, którzy po prostu chcą sobie odpocząć oglądając tę młóckę, w której kuloodporny Arnold bezproblemowo zmiata wszystkich wrogów i posyła ich kolejnymi falami do piachu. Mimo naiwnej fabuły z absurdalnymi scenami - film ten to już dzieło mimo wszystko kultowe i mimo wszystko warto go obejrzeć tylko chociażby dlatego aby zobaczyć jak kiedyś podchodzono do typowego kina akcji.