Arni spuscil zbira z przepaści, wraca do tej laski. Ona do niego
- gdzie Sally (chodzi o tego zbira)
- Puściłem go
no max!!!!!!!!
nie ma to jak klasyk z Arnoldem :P też oglądałem właśnie a takich kwestii było w tym filmie więcej - ostatni po wbiciu rury w brzuch ostatniego rywala z której wydobywała się para Matrix mówi: " spuść troch z tonu" heh
poza tym Arni rozwalił starego kompana z Predatora w tym motelu :)
Do waszych świetnych cytatów należy także obowiązkowo dodać scenę w samolocie na początku:
( po tym jak Matrix załatwił tego typa - mówi do stewardessy ) "Proszę nie budzić kolegi, jest śmiertelnie zmęczony"
miazga! :D
przed spuszczeniem arni do sallego pamietasz jak powiedzialem ze zabije cie na koncu ,klamalem