Buscemi naprawdę doskonały, taka mała zasuszona wersja H. Lectera. Malkovic jak zwykle solidna rola, role inteligentnych łajdaków zawsze mu się udają. Fabułe wszyscy oczywiście krytykują, ale pomimo schematyzmu jest to film sensacyjny, na pewno wart obejrzenia dla relaksu, a że nie jest to "Milczenie owiec", takie filmy powstają rzadko. Inaczej byśmy z kina nie wychodzili.