Nawet dobra sensacja. Zastanawia tylko jaki to urzędas wpadł na pomysł, by wsadzić największych psychopatów Ameryki do jednego samolotu... chyba żeby ktoś nakręcił o tym film :). Zabrakło tylko Hanibala Lectera na pokładzie... Ale i tak się broni. Poza dobrą obsadą (Malkovic), śmieszne dialogi. No i wspomniany króliczek.
Można obejrzeć!
Dla mnie ten film jest numerem 1. i jest moim ulubionym filmem a wiele ich ogladałam. Najśmieszniejsze sceny to te z króliczkiem np. "Rusz się albo króliczek oberwie", albo " Dlaczego nie chciałeś po dobroci odłożyc tego króliczka?". Ale pomysł z tymi skazańcami w jednym samolocie musiała się skończyc jak się skończyła. Tylko szkoda że na końcu Cyrusa ' the Virus' Grissom (przygniotło).
Kurczę, to straszne! Jak można przystawić takiemu ślicznemu króliczkowi lufę do łepka? :)
Ale film rzeczywiście jest świetny. A zakończenie wruszające...
mnie się tam najbardziej sam koniec podobał, 'czy gracz ma dzisiaj dobrą passę? -ma, oj ma ' (lol) hehehe. ale króliczek też wymiata, no racja. aha, i 'Cy...onara' hehe, przewijałam tę scenę ze tysiąc razy ;))).