Czy ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć dlaczego w naszej kochanej Polsce ciągle musi się zaznacząć przy KAŻDYM możliwym tytule, że jest to 3D??
W szczególności, że jest ono tak lipne w porównaniu do 3D w krajach innych. Dobra zagadka. Może przygotowują Cię na to, żebyś przypadkiem nie szedł, tylko poczekał aż będzie dostępne na ekranie Twojego komputera?
Haha, możliwe. W każdym razie jedyny film na jaki poszedlem 3D i to przypadkiem to był Transformers 3. Nie dość, że mnie bolały oczy to jeszcze mnie to 3d nie powaliło na kolana
Polskie 3D polega na... jednym, góra dwóch momentach, kiedy coś leci w Twoją stronę. Ja byłem na paru. Pierwszym moim przejazdem to było któreś Oszukać Przeznaczenie, ostatnio Hansel I Gretel. Szkoda kasy, ale jak chce się na coś do kina iść, to trzeba przecierpieć, jak to w tym kraju.
To nie polskie 3D. Nie wiem dlaczego uważasz że w innych krajach jest inne. Po prostu większość filmów jest na siłę częściowo filmowana w 3D, a niektóre nawet są tylko przekonwertowywane i stąd ta lipa. Robią tak aby na plakatach móc umieścić określenie 3D, widocznie jednak przyciąga to widzów.
Skoro jest możliwość obejrzenia filmu w 3D, to nie rozumiem, czemu mieliby to pomijać? To jest jedna z informacji o filmie, tak więc... nie rozumiem roszczeń.
O to chodzi, że wszędzie na świecie masz straszliwie dużo różnych obrazów, 3D, 2D, potem te wszystkie z numerycznymi klatkami podanymi - ale nikt nigdzie nie dopisuje, że to akurat jest 3D. Po prostu każdy wie, że ma taką możliwość, obejrzenia filmu w 3D, a tutaj zazwyczaj jak dają 3D, to sami się zachowują, jak gdyby faktem się tak podniecili, że specjalnie nie dadzą mi 2D.
Czyli masz pretensję także do ludzi, którzy moderują na filmwebie, że umieszczają takie informacje? Btw. nie każdy film jest przecież w 3D. Dziwne macie problemy.
Co-co? To nie moderatorzy na filmweb'ie umieszczają to "3D" w tytule, tylko normalnie jest ono na plakatach promujących.
Plakat plakatem, ale moderatorzy ustawiają tytuł, a przecież mogliby pomijać to 3D, jednak im to najwyraźniej nie przeszkadza. Jak dla mnie, szukacie dziury w całym.
Nie chodzi o filmweb. Po prostu śmieszne jest to, że tytułując filmy u nas. Jak jest tylko możliwość daje się tą informację, że 3D - co najmniej jakby to coś niesamowitego było. Miało to sens jeszcze kilka lat temu, teraz już w ogóle...
Posłużę się hiperbolą - to tak ja by przy każdym tytule filmu dawali jeszcze informację 'w kolorze' ;)
Nie każdy jednak film jest w 3D. Gdy wszystkie będą robione w 3D, wtedy informacja nie będzie potrzebna, logiczne? :)