PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=211364}
7,7 44 tys. ocen
7,7 10 1 44003
7,0 23 krytyków
Control
powrót do forum filmu Control

film na siłę nihilistyczny, nieprzekonywujący, aczkolwiek dobrze zrealizowany. Spodziewałem się więcej, kolejny dowód, że recenzjom nie można ufać, w końcu Ci co je piszą mogą nie mieć aż tak neutralnego stosunku do postaci jak ja.

ocenił(a) film na 5
skttrbrain

Ja również jestem zawiedziona. Po filmie wychodzi na to, że jego głównym problemem był problem z kobietami (nie wiem, pewnie tak chciała to widzieć jego żona), a nie czucie okropnej grozy świata i nędzy człowieka, której ani miłość ani nic innego nie potrafi zagłuszyć.
Poza tym to był bardzo mądry człowiek, któremu nie obce były zagadniena klasycznej i współczesnej filozofii, sztuki i historii, a tego w filmie wogóle nie widać. Wiem, że film mógł wcale nie mieć ambicji bycia biografią (i chyba rzeczywiście takowych ambicji nie miał), ale dla mnie osobiście to bardzo ważny aspekt jego charakteru, bez którego pozostaje z niego tylko zdołowany koleś z robotniczej dzielnicy, jakich było w tym czasie tysiące.
Przykro mi, ale daję 4. Jak ktoś się porywa na sfabularyzowanie życia takiego gościa, powinien się bardziej postarać.

ocenił(a) film na 10
selene_

ale ta historia miała wlasnie taka byc-odmitologizujaca. dla mnie najwieksza wartoscia oraz tak jakby konceptem w control było pokazanie tego jak człowiek artysta obarczony choroba stara sie jak najbardziej umie wtopic sie w tłum. szybkie małzenstwo, posada urzednika, dziecko-a z drugiej strony muzyka, rozdarcie i ból. moge sie zgodzic z tym ze film nie pokazuje nam całego curtisa ,z uzasadnieniem wszytkich jego motywów ale sadze ze nie tylko w stosunku do niego ale do wrecz kazdego człowieka nie było by to mozliwe. sami czesto nie wiemy o sobie wielu rzeczy a co dopiero gdy mamy nakreslic kompletny portret innego człowieka.

ocenił(a) film na 5
duende_2

źle mnie zrozumiałaś. Ja nie oczekiwałam, że ktoś będzie "grzebał" w mrokach jego duszy, bo to rzeczywiście byłoby nie do zrobienia. Ale to, że czytywał Nietzschego i Sartre'a czy "rozpracowywał" propagandę w sztuce III Rzeszy to akurat żadna tajemnica, a o tym w filmie nie było ani słowa. Koleś tylko leżał na wyrze i palił szlugi.
Wprawdzie wytłumaczono, skąd wzięła się nazwa zespołu, ale zupełnie tego wątku nie pociągnięto. Wytłuamczono źródłosłów, nie pokuszono się o odpowiedź: dlaczego ta nazwa a nie inna, a to przecież miało kolosalne znaczenie.
Mogłabym tak jeszcze długo wymieniać, ale to zupełnie niepotrzebne, bo wszystke moje zarzuty sprowadzają się do jednego - Curtis był przede wszystkim intelektualistą, który starał się ogarnąć "swoje czasy", a z filmu wyziera tylko chłoptaś rozdarty między żoną a kochanką z atakami epilepsji od czasu do czasu.

ocenił(a) film na 10
selene_

no wszystko fajnie ale ja nie jestem dziewczyna. w sumie z twoimi argumentami moge sie zgodzic ale dla mnie film i tak był wspaniały

ocenił(a) film na 5
duende_2

Przepraszam, płeć zmieniłam ci niechcący.
Ja nie neguję tego, że film się może podobać i jeśli podobał się Tobie to dobrze. Ja oczekiwałam czegoś innego, więc mi się nie podobał. I to też dobrze. Jak się ma różne zdania, to przynajmniej jest o czym pogadać. Jak się wszyscy zgadzają, wtedy wieje nudą.

ocenił(a) film na 3
selene_

Znowu się spotykamy koleżanko, ale nie martw się, tym razem nie będę nikogo ani niczego besztać, no w zasadzie z wyjątkiem filmu. No nie powiem, że była to jakaś skandaliczna żenada, ale fakt jest faktem, że ludzie piszacy i kręcący ten film mogli się bardziej przyłożyć w celu dogłębniejszego poznania osoby, którą zamierzali przedstwić. Nie sądzę, żeby zdradzana i sfrustrowana żona mogła być wiarygodnym źródłem informacji, a jeśli nawet jej spostrzeżenia zbiegają się w jakimś stopniu z tym, jak to naprawdę z Curtisem było, to wartało jednak spytać innych ludzi, którzy go znali. Przecież on wszyscy niemal żyją, więc nie było to takie trudne. Może zobaczylibyśmy coś więcej poza zblazowanym koleżką, co szuka wrażeń poza domem, bo mu pieluchy śmierdzą.